news archive 2012:12-03

pl
IDEALNA. OD PORADNIKA DO DIALOGU. Monika Popow i Iwona Zając

Termin spotkania: wtorek 2.10.2012 godzina 19.30. Miejsce: Gdańska Galeria Guntera Grassa, ul. Szeroka 34-37, Gdańsk. Wstęp wolny


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

„Odpowiedzialna moda – działania, sukcesy, wyzwania”

O odpowiedzialnej modzie słyszymy coraz częściej, ale co zrobić by stała się ona faktem? Wszystkich, którzy chcą poznać odpowiedź na to pytanie, Polska Zielona Sieć we współpracy z UNDP zapraszają na debatę z udziałem zagranicznych ekspertów podczas Targów odpowiedzialnej mody WearFair w Łodzi.


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

Dwa warsztaty hersoryczne dla młodziezy - temat reportaz

Chciałabym polecić organizowane przeze mnie zawodowo warsztaty herstoryczne dla młodzieży - tym razem reporterskie.
Będziemy bardzo wdzięczni/ne za promocję wśród młodzieży ponadgimnazjalnej, Ania Urbańczyk.


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

Ankieta Uniwersytetu Szczecińskiego

Szanowni Państwo, jako pracownik Uniwersytetu Szczecińskiego realizuję badania do rozprawy doktorskiej na temat kobiet, które prowadzą lub prowadziły działalność gospodarczą.


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

Odeszła Anna Laszuk

W wieku 43 lat walkę z nowotworem przegrała Anna Laszuk, dziennikarka, pisarka, działaczka, współtwórczyni i redaktorka naczelna Furii, autorka Małej książki o homofobii i zbioru wywiadów Dziewczyny wyjdźcie z szafy.


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

26. edycja Rozwojowego Festiwalu dla Kobiet PROGRESSteron

26. edycja Rozwojowego Festiwalu dla Kobiet PROGRESSteron

 

Jak co roku, jesienną porą pobudzamy Trójmiasto dawką pozytywnej energii. Stawiamy wyzwanie jesiennej chandrze i szarości. Zapraszamy wszystkie Panie dbające o samorozwój do słonecznej Gdyni!


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

WARSZTAT HISTORII KOBIET dla edukatorek i edukatorów w ramach projektu „Metropolitanka”

Od początku 2012 roku przy Instytucie Kultury Miejskiej rozwija się herstoryczny projekt „Metropolitanka”, którego głównym celem jest zbieranie i promowanie opowieści o mieszkankach Trójmiasta i innych miejscowości Pomorza. 


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

Sąsiadki/Nachbarinnen

Projekt „Sąsiadki-Nachbarinnen” składa się z wystawy oraz programu edukacyjnego i filmowego. Na wystawie swoje prace prezentuje dziewięć artystek z Gdańska i z Berlina. Zaproszone twórczynie dorastały i uczyły się przed rokiem 1989, a zatem czerpały z odmiennych doświadczeń, wynikających z różnych systemów społecznych, ustrojów politycznych oraz uwarunkowań ekonomicznych. Artystki, które stały się Sąsiadkami to: Beata Ewa Białecka, Katarzyna Józefowicz, Teresa Klaman, Teresa Miszkin, Brigitte Denecke, Rosika Jankò-Glage, Elli Graetz, Gisela Kurkhaus-Müller oraz Marianne Schröder


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

Czy potrzebne jest utworzenie polskiego ruchu Sojuszników LGBT?

Na pytanie to spróbują odpowiedzieć rodziny, rodzice i przyjaciele osób LGBT podczas sobotniego spotkania, 17 listopada o godz.17.00 w Świetlicy Krytyki Politycznej w Trójmieście. 


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

Warsztaty na Temat Dziennikarstwa Antydyskryminacyjnego

Kampania Przeciw Homofobii zaprasza na kolejną edycję warsztatów na temat dziennikarstwa antydyskryminacyjnego.


2012-12-03 22:59:38 neww.org.pl

Miasteczko lotniskowe on-line
Aktualności, plany, wizualizacje – ruszyła nowa strona internetowa projektu Chopin Airport City.
2012-12-03 22:23:00 zyciewarszawy.pl

Giełdy w USA na minusach
Kondycja amerykańskiego przemysłu według wskaźnika ISM jest najgorsza od 3 lat. Słaby odczyt odbił się na notowaniach
2012-12-03 22:21:00 parkiet.com.pl

Dawne bajki w Fotoplastikonie
Wystawę „Dawnych Bajek Czar" oglądać będzie można od wtorku w Fotoplastikonie Warszawskim przy Aleje Jerozolimskich 51
2012-12-03 21:49:00 zyciewarszawy.pl

„Listy do M." w Multikinie
Podczas grudniowego "Kina na obcasach" Multikino zaprasza panie na świąteczny pokaz komedii „Listy do M.".
2012-12-03 21:36:00 zyciewarszawy.pl

Czy urząd traktuje wszystkich równo?
Jak urząd miasta przeciwdziała różnym formom dyskryminacji? Czym jest równe traktowanie? Jakie działania podejmuje stolica na rzecz promocji różnorodności?
2012-12-03 21:21:00 zyciewarszawy.pl

"Okazało się, że III RP to wielka ściema". Lichocka odpowiada Śmiłowiczowi
- Jeśli okaże się, że katastrofa (smoleńska - red.) była wypadkiem lotniczym, ci ludzie przyjmą to do wiadomości - mówi o bohaterach swojej nowej książki Joanna Lichocka, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Polskiej". "Przebudzenie" to zapis rozmów autorki z uczestnikami miesięcznic katastrofy smoleńskiej organizowanych pod Pałacem Prezydenckim. Zdaniem Lichockiej, 10 kwietnia 2010 r. upadł mit o III RP jako o silnym państwie. Dlaczego? Z Joanną Lichocką rozmawia Piotr Śmiłowicz.
Joanna Lichocka w rozmowie z Piotrem Śmiłowiczem (fot. Wprost)
2012-12-03 21:00:04 wprost.pl

Europa minimalnie nad kreską
Giełdy w Europie lekko zyskały. Zwyżki ograniczyły rozczarowujące dane makroekonomiczne z największej na świecie gospodarki - USA
2012-12-03 18:32:00 parkiet.com.pl

Akcjonariusze za emisją w Biotonie
Dzisiaj odbyło się NWZA biotechnologicznej spółki, na którym przegłosowano emisję nie więcej niż 1,25 mld akcji serii AB i takiej samej liczby warrantów subskrypcyjnych uprawniających do ich objęcia. Firma może pozyskać maksymalnie 250 mln zł
2012-12-03 18:02:00 parkiet.com.pl

LPP nadal zwiększa sprzedaż
Gdańska spółka utrzymuje wysokie dynamiki sprzedaży. W najnowszym raporcie analitycy Wood & Co. obniżyli rekomendację dla akcji LPP z „kupuj” do „trzymaj”.
2012-12-03 17:46:00 parkiet.com.pl

Nowe roczne maksimum WIG 20
Poniedziałkowa sesja przyniosła solidne zwyżki najważniejszych indeksów. Wzrosty nie zostały jednak potwierdzone obrotami
2012-12-03 17:39:00 parkiet.com.pl

Premier Grecji w centrum skandalu
89 letnia Margaret Papandreou, matka byłego premiera Grecji została powiązana z kontem bankowym w Szwajcarii. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że na koncie leży ponad pół miliarda euro
2012-12-03 16:53:00 parkiet.com.pl

ZAMOŚĆ: Gala Aktywnych i Solidarnych (lista laureatów)
Nagrody przyznano w czterech kategoriach.   Tytuł przyjaznej administracji otrzymało starostwo powiatowe w Tomaszowie Lub. oraz UM w Biłgoraju.   Wyróżnienie dla solidarnej i odpowiedzialnej firmy trafiło do: PSS Społem Robotnik z Zamościa, Ośrodka Czytelnictwa Niepełnosprawnych w Książnicy Zamojskiej, PKP LHS sp. z o.o. oraz dla Siemens sp. z.o.o. z Biłgoraja.   Nagrodzono także solidarnych wolontariuszy: Marię Gmyz z Zamościa, Annę Sujko z Tomaszowa Lub., Alinę Kołodziej i Annę Moliter z Biłgoraja oraz Dominikę Karpik z Zamościa....
2012-12-03 16:51:25 tygodnikzamojski.pl

Przed zamknięciem
W trakcie dzisiejszej sesji doszło do kolejnej próby zmiany nastawienia. Tuż po otwarciu nastawienie zmieniło się na pozytywne. Potwierdzeniem tej zmiany ma być zamknięcie notowań nad poziomem 2434 pkt. Obecnie jesteśmy kilkanaście punktów ponad tym poziomem, co sprawia, że jest spora szansa na potwierdzenie.
2012-12-03 16:51:00 parkiet.com.pl

Jutro ruszają zapisy na sprzedaż akcji Zelmera
We wtorek rozpoczynają się zapisy na akcje rzeszowskiego producenta AGD w wezwaniu BSH Bosch und Siemens. Niemiecki koncern oferuje 40 zł za akcję. Ogłoszone w połowie listopada przejęcie dojdzie do skutku, jeśli Niemcy skupią od akcjonariuszy Zelmera przynajmniej 75 proc. akcji
2012-12-03 16:39:00 parkiet.com.pl

Asseco Poland przejmie Asseco Central Europe
Akcjonariusze Asseco Central Europe odpowiedzieli na zaproszenie Asseco Poland i w zdecydowanej większości zamienili posiadane papiery na nowe akcje serii K rzeszowskiej spółki
2012-12-03 16:32:00 parkiet.com.pl

Wskaźnik aktywności w przemyśle USA w dół
Wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim spadł w listopadzie do 49,5 pkt z 51,7 pkt w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM)
2012-12-03 16:26:00 parkiet.com.pl

Ostatnia godzina
Ostatnią godzinę zaczynamy kilka punktów pod poziomem szczytu dnia. Niższa od oczekiwań wartość wskaźnika ISM dla przemysłu nie wyrządziła szkód na rynku, co samo w sobie jest interesujące. Końcówka raczej nie będzie odbiegać od obecnego poziomu. Z 51-52
2012-12-03 16:21:00 parkiet.com.pl

NG2: wzrost sprzedaży w listopadzie
W listopadzie właściciel sklepów obuwniczych CCC i Boti wypracował 111,5 mln zł przychodów, o 10,8 proc. więcej niż przed rokiem - poinformowała spółka w komunikacie
2012-12-03 16:13:00 parkiet.com.pl

Polskie uczelnie wśród najlepszych szkół biznesu w Europie
Akademia Leona Koźmińskiego awansowała na 37. miejsce w rankingu najlepszych uczelni biznesowych w Europie. Jest w nim także SGH
2012-12-03 16:07:00 parkiet.com.pl

Dane w USA - inwestycje budowlane
Dynamika wydatków na inwestycje budowlane wyniosła... 1,4 proc., a oczekiwano 0,5 proc.
2012-12-03 16:00:00 parkiet.com.pl

Dane w USA - ISM przemysł
Wskaźnik ISM dla przemysłu wyniósł... 49,5 proc., a oczekiwano 51,3 proc.
2012-12-03 16:00:00 parkiet.com.pl

Pentagon rozdaje miliardy dolarów na lewo i prawo
Amerykańskie siły zbrojne marnują więcej pieniędzy niż wynosi PKB Izraela. Zajmują się nie tylko obroną USA, ale również prowadzeniem sklepów spożywczych i przedszkoli, a także badaniami nad Star Trekiem i brakującymi ogniwami ewolucji
2012-12-03 16:00:00 parkiet.com.pl

Spadły dochody gospodarstw domowych, perspektywy mało optymistyczne
W II kw. 2012 r. spadły realne dochody do dyspozycji gospodarstw domowych - wynika z raportu opublikowanego przez Narodowy Bank Polski. Zdaniem NBP perspektywy dla tempa wzrostu dochodów gospodarstw domowych wydają się mało optymistyczne
2012-12-03 15:57:00 parkiet.com.pl

ZAMOŚĆ: Recytacje z dynamitem w ZDK (wyniki konkursu)
  Konkursowe jury, w którym zasiedli: Bożena Fornek, Kamil Sulima i Jadwiga Winiarczyk postanowiło przyznać dwa równorzędne drugie miejsca. Ich laureatami są: Damian Spasowicz (Centrum Szkół Mundurowych) oraz Wioletta Pawęzka (ZSP nr 1).   W Grudniowych recytacjach z dynamitem na wyróżnienia zasłużyli sobie: Maria Szadkowska   Laureatkę głównej nagrody do konkursu przygotowywała Małgorzata Twardziszewska, Daria Herbut, Patrycja Derewiecka (wszystkie z Gimnazjum nr 5) oraz Kamila Gilewicz (ZSP nr 1).   Konkurs...
2012-12-03 15:55:37 tygodnikzamojski.pl

Udany start miesiąca
Pozytywne informacje z Państwa Środka oraz Europy wzmacniają apetyt na ryzyko. Inwestorzy kupują euro, funta brytyjskiego oraz złotego
2012-12-03 15:34:00 parkiet.com.pl

Celem rynki wschodzące
Zarząd medycznego Orphee, które zadebiutowało dzisiaj na NewConnect, upatruje szans na szybko rozwijających się rynkach diagnostyki laboratoryjnej w krajach rozwijających się
2012-12-03 15:24:00 parkiet.com.pl

Indeks PMI w amerykańskim przemyśle w listopadzie wyniósł 52,8 pkt
Indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze przemysłowym, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w listopadzie 2012 roku 52,8 pkt wobec 51,3 pkt miesiąc wcześniej - wynika z końcowych wyliczeń.
2012-12-03 15:15:00 parkiet.com.pl

Rozpiętość przeciętna
Poziom notowań cały czas znajduje się tuż pod szczytem sesji. Czekamy na dane o wartości wskaźnika ISM dla amerykańskiego przemysłu oraz o dynamice wydatków na inwestycje budowlane. Te pojawią się dopiero o 16:00. Mamy więc dobre trzy kwadranse oczekiwania. Nowe szczyty na poziomie 2458 pkt. niewiele zmieniły. Tyle, że rozpiętość wahań wzrosła do 25 pkt., czy osiągnęła wartość przeciętną. Z 55-56
2012-12-03 15:15:00 parkiet.com.pl

Mostostal Warszawa wybuduje stadion w Tychach za 128,8 mln zł
Mostostal Warszawa wybuduje Stadion Miejski w Tychach za ponad 128,8 mln zł. Postępowanie przetargowe w tej sprawie zostało zakończone; wkrótce ustalony będzie termin zawarcia umowy - podał Urząd Miasta w Tychach.
2012-12-03 15:13:00 parkiet.com.pl

Polska waluta traci pomimo rosnącego apetytu na ryzyko na świecie
W poniedziałek, pomimo zauważalnej poprawy nastrojów na rynkach globalnych, złoty traci zarówno w relacji do euro, jak i do dolara.
2012-12-03 15:08:00 parkiet.com.pl

Comperia.pl chce pozyskać do 8,8 mln zł z emisji
Notowana na NewConnect Comperia.pl planuje prywatną emisję akcji o wartości do 8,8 mln zł, przy cenie 22 zł za akcję. W 2013 roku spółka może przenieść się na rynek główny GPW - podała Comperia w komunikacie prasowym.
2012-12-03 15:03:00 parkiet.com.pl

Police dywersyfikują dostawy gazu do Zakładów
Zakłady Chemiczne Police zawarły nowe umowy na dostawy gazu ziemnego. Dostawcami będą polska Grupa Energetyczna EGESA i niemiecka spółka E.ON Ruhrgas AG - poinformowały służby prasowe Zakładów.
2012-12-03 14:59:00 parkiet.com.pl

OECD: kryzys bardziej dotknął imigrantów
Kryzys ekonomiczny dotknął mocniej imigrantów niż miejscowych, zwłaszcza w takich krajach jak Irlandia, Hiszpania, czy Włochy - wynika z raportu OECD
2012-12-03 14:54:00 parkiet.com.pl

Wielka Brytania: korporacje nie chcą płacić podatków
Międzynarodowe korporacje, takie jak Google, Amazon, Apple i Starbucks, zostały skrytykowane przez komisję finansów Izby Gmin za "niemoralne" zaniżanie swoich zobowiązań podatkowych w Wielkiej Brytanii
2012-12-03 14:52:00 parkiet.com.pl

Polska bramą inwestycyjną do Europy Wschodniej
Portugalski tygodnik "Expresso" ocenia w najnowszym wydaniu, że Polska jest bramą dla inwestorów z Portugalii, planujących inwestycje na Ukrainie, Litwie, Białorusi oraz w Rosji.
2012-12-03 14:47:00 parkiet.com.pl

Bez cofnięcia
Poziom 2455 pkt. jest poziomem szczytowym dziś, ale nadal jest spora szansa na wyznaczenie nowego maksimum dnia. Trzymamy się bowiem tuż poniżej najwyższego tego dnia punktu. Obrót na kasowym rośnie w ślimaczym tempie. To umniejsza zwyżce, ale jak na razie kupującym to nie przeszkadza. Nam także (no, może trochę), bo najważniejsze pozostają zmiany cen. Pytanie, czy ta zwyżka doprowadzi do osiągnięcia poziomu 2500 pkt.? Z 54-55
2012-12-03 14:38:00 parkiet.com.pl

Na GPW notowanych jest 50 zagranicznych spółek
Na warszawskiej giełdzie notowanych jest obecnie 50 zagranicznych spółek - 42 na głównym rynku, a osiem na rynku NewConnect - podała giełda w komunikacie. Najwięcej spółek pochodzi z sektora rolniczego i spożywczego oraz nieruchomości.
2012-12-03 14:37:00 parkiet.com.pl

Hiszpania zgłosiła się po pomoc dla 4 banków
Hiszpania formalnie zgłosiła się po wartą 39,5 miliarda euro pomoc finansową z europejskich funduszy na dokapitalizowanie krajowych banków, podało ministerstwo gospodarki Hiszpanii.
2012-12-03 14:33:00 parkiet.com.pl

Dreamlinerem w brzozę. "To kalanie świętości"
Gra jest prosta - leci się Dreamlinerem, przy okazji pijąc wódkę. Puste butelki należy zrzucać na brzozy, które mogłyby zahaczyć o skrzydło samolotu i spowodować jego wypadek. - To odpowiedź na polityczne rozgrywanie katastrofy smoleńskiej - twierdzą eksperci.
Polska gra narodowa - rozładowanie napięcia czy zaognianie emocji związanych ze Smoleńskiem?
2012-12-03 14:32:23 wprost.pl

APN Promise w tym roku zadebiutuje na NC
Dystrybutor oprogramowania Microsoft pozyskał z oferty prywatnej 1,5 mln zł. Czeka na wyznaczenie daty debiutu na alternatywnym parkiecie.
2012-12-03 14:30:00 parkiet.com.pl

Niemcy pokonali deficyt
W przeciwieństwie do wielu europejskich krajów Niemcy nie muszą się martwić o własny deficyt budżetowy. Nasi zachodni sąsiedzi już w tym roku zbilansują swoje przychody z wydatkami
2012-12-03 14:24:00 parkiet.com.pl

PGNiG chce budować z Tauronem blok gazowy w Łagiszy
- Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA chciałoby wspólnie z Tauronem Polska Energia SA wybudować blok gazowy w Elektrowni Łagisza na Górnym Śląsku, powiedziała prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa.
2012-12-03 14:05:00 parkiet.com.pl

Ceny rosną, a z nimi LOP
Zwyżka cen postępuje. Mamy kolejne maksima sesji. Tym razem jest to poziom 2455 pkt. Ostatnio wartość najpłynniejszej serii kontraktów osiągnęła taki poziom 8 sierpnia 2011 roku. Co ciekawe, nadal obserwujemy zwyżkę LOP. Niedźwiedziom nie w głowie ucieczka mimo wyjścia nad szczyt z września. Mankamentem tego ruchu jest niewątpliwie poziom obrotu. 240 mln złotych o 14:00, gdy ceny zaliczają nowe szczyty tendencji rozpoczętej kilka miesięcy temu, to nie jest wynik godny sytuacji. Z 52-53
2012-12-03 13:57:00 parkiet.com.pl

Narty: relaks w gorących źródłach | Szwajcarskie termy kuszą
Po intensywnej jeździe na nartach lub snowboardzie warto zadbać o odpowiedni relaks. Szwajcaria kusi nowoczesnymi kompleksami term, w których oprócz gorących źródeł znaleźć można ekskluzywne centra odnowy biologicznej.
2012-12-03 13:53:47 polityka.pl

Polacy nie chcą zmian w prawie aborcyjnym
  Z sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że dysponując taką wiedzą blisko połowa (49 proc.) ankietowanych uznała, że zapisy obowiązującej ustawy nie wymagają zmian. Jedna trzecia respondentów (34 proc.) opowiedziała się za złagodzeniem obecnego prawa, a tylko nieliczni (9 proc.) – za jego zaostrzeniem. Jednoznacznej opinii na ten temat nie miało 8 proc. Źródło PAP
2012-12-03 13:53:47 tygodnikzamojski.pl

UKRAINA: Rząd Ukrainy podał się do dymisji
  Wiktor Janukowycz zgodnie z konstytucją zdymisjonował całą Radę Ministrów. Wszyscy szefowie resortów będą pełnili swoje obowiązki do czasu powołania nowych członków rządu. Źródło PAP  
2012-12-03 13:51:29 tygodnikzamojski.pl

Wszystkie rynki w górę, po raz drugi w tym roku
Listopad był drugim miesiącem w tym roku, kiedy podrożały wszystkie główne aktywa – akcje, obligacje, surowce i dolar. To wyraz przekonania inwestorów, że programy stymulacyjne przyspieszają wzrost w głównych gospodarkach świata.
2012-12-03 13:05:00 parkiet.com.pl

10 spółek w długiej hossie
Do szczytu hossy z 2007 roku WIG brakuje 50 proc. Co szósta spółka odrobiła już jednak wszystkie straty i to często z nawiązką. Sprawdziliśmy, co charakteryzuje emitentów cennych akcji
2012-12-03 13:00:00 parkiet.com.pl

Nowe maksima sesji
Mamy nowe maksima sesji. Teraz jest to poziom 2448 pkt. Tak, to tylko 3 pkt. nad poprzednim, ale tu liczy się to, że po początkowym cofnięciu rynek ponownie się wspina. Takie zachowanie rodzi przypuszczenie, że sygnał, jaki pojawił się na początku sesji będzie dziś potwierdzony. Ruch na terminowym nie jest samotny, ale jest równoległy do zmian na kasowym. Indeks także zalicza szczyty sesji. Z 47-48
2012-12-03 13:00:00 parkiet.com.pl

Indeksy rosną, ale smucą obroty
Na półmetku poniedziałkowych notowań główne indeksy warszawskiego parkietu utrzymują bezpieczny dystans od poziomów piątkowych zamknięć.
2012-12-03 12:51:00 parkiet.com.pl

W Stalowej Woli ruszyła budowa bloku gazowo-parowego
Tauron Polska Energia oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozpoczęły budowę największej w Polsce elektrociepłowni gazowej w Stalowej Woli. Uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego pod inwestycję odbyło się 3 grudnia 2012 roku – poinformował Tauron w komunikacie
2012-12-03 12:47:00 parkiet.com.pl

Powrót Danuty Stenki
Danuta Stenka wraca z ważną teatralną rolą - zagra Katarzynę Medycejską w "Królowej Margot" w Teatrze Narodowym. Po raz kolejny udowodni, że nie tylko potrafi być bohaterką seriali i komedii romantycznych, ale też genialną aktorką dramatyczną. Choć na początku bardzo wątpiła w swój talent.
Danuta Stenka (fot. Michał Pieściuk/Newspix.pl)
2012-12-03 12:45:17 wprost.pl

Bank Handlowy: kurs atakuje pułap 100 zł
Kurs akcji banku rośnie dziś o 1 proc. W najlepszym momencie za walory płacono 99,8 zł. To najwyższa cena od maja 2011 r.
2012-12-03 12:43:00 parkiet.com.pl

Ideon zamówił energię za 31,26 mln zł
Ideon zawarł transakcje kupna energii elektrycznej od Elektrowni Pątnów II, spółki z grupy ZE PAK, o łącznej wartości 31,26 mln zł netto.
2012-12-03 12:34:00 parkiet.com.pl

POWIAT BIŁGORAJSKI: Wypadek w Radzięcinie. Pięć osób rannych
Do zdarzenia doszło rano. Było ok. godz. 7.48, kiedy volkswagen, jadący od strony Teodorówki w kierunku Radzięcina na zakręcie wpadł w poślizg. Samochód wpadł na przeciwległy pas i zderzył się z jadącym z przeciwka oplem.   Volkswagenem, poza 19-letnim kierowcą jechała jeszcze trójka pasażerów w wieku 17, 18 i 18 lat. Wszyscy zostali przetransportowani do szpitala w Biłgoraju.   Ranna została również 29-letnia mieszkanka gminy Frampol, która kierowała oplem. Kobieta ma złamaną kość dłoni. Jest potłuczona. ...
2012-12-03 12:31:14 tygodnikzamojski.pl

Południe
Mija południe. Na rynku nadal niewiele się dzieje. Rozpiętość pozostaje taka sama. Do kolejnych zaplanowanych na dziś publikacji brakuje nam kilku godzin. Prze ten czas notowania zapewne będą równie mało atrakcyjne, jak do tej pory. Trzymamy się nad szczytem z ubiegłego tygodnia. To w tej chwili jedyna ciekawa obserwacja. Inną może być wysoka LOP, ale ta rosła już w ubiegłym tygodniu. Z 40-41
2012-12-03 12:30:00 parkiet.com.pl

Zagłada Żydów z Zagórowa

Do 1939 r. w Zagórowie, małym miasteczku we wschodniej Wielkopolsce, mieszkali Polacy, Żydzi i Niemcy. Tę wspólnotę mieszkańców i różnorodność ich świata symbolizowały trzy okazałe świątynie: kościół katolicki, synagoga i kościół ewangelicki – „niemiecki”, jak tu mówiono. Wszystko to runęło w gruzy po zajęciu miasta przezWehrmacht kilka dni przed świętem Rosz ha-Szana w 1939 r. Żydowscy mieszkańcy Zagórowa zostali zamknięci w getcie, które zlikwidowano w 1941 r. „Likwidacja zagórowskiego getta była traktowana jako jeden ze swoistych poligonów doświadczalnych służących testowaniu technik masowego unicestwiania ludzi”, pisze we wstępie do książki Dwa życia jak dwa psalmy Mirosław Słowiński. Książka ta jest zapisem rozmowy z Leonem Jedwabiem z Australii, ostatnim żyjącym Żydem z Zagórowa, i jego żoną Toshą. Matka, siostra i brat Leona Jedwabia zginęli, jemu udało się przeżyć dzięki temu, że wysłano go do obozu pracy w Inowrocławiu. Był potem w obozie w Andrzejowie pod Łodzią i w Auschwitz-Birkenau, wreszcie w marszu śmierci trafił do Buchenwaldu. Tam w kwietniu 1945 r. wyzwolili go Amerykanie.10 dni w BuchenwaldzieLeon Jedwab,ostatni żyjący Żyd z ZagórowaRozmawia Eva Urbach– Nadszedł koniec kwietnia.Którego roku?– 1945. Kiedy przyjechaliśmy do Buchenwaldu, było tam 71 tys. więźniów. Zanim nas oswobodzono, zostało 21 tys. Udało im się w ciągu 10 dni zgładzić 50 tys., wywożąc ich ciężarówkami i rozstrzeliwując w lasach, pozbywając się ich w masowych grobach. (…) Nie wiem, czy wszyscy wiedzieli coś poza tym, że mieli nas zabrać do innych obozów pracy, wywieźć w głąb Niemiec, żeby oddalić się od Rosjan. Powiedziałem do Chaima: „Nie ruszam się stąd już nigdzie” – wciąż po tych wszystkich latach udawało nam się być razem. Tylko ktoś, kto to przeżył, może swoim umysłem pojąć, co znaczyło dla nas dwóch przez te wszystkie lata, po przejściu tylu cierpień, być razem i nadal pozostawać razem.By się wzajemnie wspierać?– Tak, i w Buchenwaldzie powiedziałem do Chaima: „Nie ruszam się nigdzie stąd”. Tak czy owak raz mnie złapali. On został w obozie, a mnie złapali na ciężarówkę – to się działo na apelach, na które każdy musiał przychodzić rano. Wsadzali tych wybranych na ciężarówkę i byłem przygotowany na ciężarówkę na następny dzień, żeby nas wywieźli. Zamknęli nas na noc w łaźni i to była moja pierwsza ucieczka od prawdziwej śmierci, uciekłem przez maleńkie okienko, nie byłem wtedy duży.Ale nadal miał pan siłę, żeby to zrobić?– Jak powiedziałem, chciałem dostać się z powrotem do naszego baraku, bo chciałem być z Chaimem i to mnie pchało, żeby do niego wrócić.Czy inni ludzie też się wydostali, gdy pan uciekł?– Kilku z nich też, ale oni nie mieli za bardzo powodu, nie wiedzieli, dokąd jadą. Mówiono im, że zabierają ich do innych obozów pracy. Druga ucieczka wydarzyła się, kiedy przyszli do baraków i wyciągali ludzi z łóżek, żeby ich wsadzić na ciężarówki i wywieźć. Było to w ciągu kilku ostatnich dni, 10 ostatnich dni przed oswobodzeniem. A nasze baraki były na górze, trzeba było przejść wiele stopni, bo było to na pochyłym terenie, i złapali mnie, a ja byłem bardzo słaby i nie mogłem chodzić i powiedziałem do niego...Do esesmana?– Do esesmana, „Jestem chory, nie mogę chodzić”. On mi odpowiedział: „Nie jesteś chory, du bist faul (jesteś leniwy)” i kopnął mnie w plecy. A ponieważ kopnął mnie z góry – spadłem na dół z tych wszystkich schodów. A przed barakami leżała sterta martwych ciał, którą stamtąd zabierano w nocy. Udało mi się spaść na tę stertę martwych ludzi i zostałem tam, a on może musiał odejść gdzieś indziej albo myślał, że umarłem. Kiedy esesmani odeszli, wstałem i poszedłem z powrotem do baraków. To nie był jeszcze koniec, był następny apel i znowu mnie wyciągnęli.To wszystko w 1945 r.?– Tak, w 1945, to było 10 ostatnich dni przed oswobodzeniem! Właściwie w ciągu ostatnich 10 dni trzy razy uciekłem od pewnej śmierci. Kiedy zabrali nas z apelu na ciężarówkę, stanęli przed dojazdem do głównej bramy. I oczywiście – niemiecka dokładność – wszystko musiało być w porządku, powiedzieli, ilu ludzi, zapisali to i policzyli ich. Ale zanim ruszyliśmy, esesman wysiadł z ciężarówki, żeby pójść do biura i odłożyć papiery. Wyskoczyłem i zobaczyłem miotłę opartą o ścianę, chwyciłem tę miotłę i zacząłem zamiatać, esesman pomyślał, że to prawdopodobnie sprzątacz czy ktoś taki, i ciężarówka odjechała beze mnie. Było to 11 kwietnia – w dzień, w którym wkroczyli Amerykanie. Smutna historia jest taka, że zostałem uwolniony z Chaimem, a 19 dni po oswobodzeniu on umarł w Buchenwaldzie i tam został pochowany w masowym grobie. (…) Potem ja też się bardzo rozchorowałem, ponieważ to była – dzisiaj mogę powiedzieć – wina Amerykanów. Kiedy nas wyzwolili, byliśmy wychudzeni – skóra i kości, i umierający z głodu – zaczęli nas karmić grochówką i jeszcze pamiętam tłusty Speck (słoninę) – to był tłuszcz pływający po powierzchni grochówki. Dawali nam tłuste jedzenie, takie jak czekolady – to było za ciężkie dla nas. Wielu ludzi dostało biegunki, a od biegunki dyzenterii i ja też się bardzo ciężko rozchorowałem. Byłem w szpitalu i stamtąd wysłali mnie do innego szpitala na rekonwalescencję. Tam zaczęła się nowa karta mojej historii po oswobodzeniu. nŻywcem ugotowaniP r o t o k ó ł*Dnia 27 października 1945 r. delegowany Kierownik Sądu Grodzkiego w Koninie, Sędzia Okręgowy Piotr ………. w myśl art. 254 k.p.k. dokonał zajścia na groby masowe w lasach państwowych Kazimierz Biskupi, powiatu konińskiego w rewirze I-szym pod nazwą „Wygoda”, celem okazania ich i zbadania na miejscu w charakterze świadka lekarza weterynaryjnego ob. Mieczysława Senkiewicza.Obecni: wójt gminy Kazimierz Biskupi Stanisław Radecki i ob. Aleksander Ciberski, referent mleczarski z osady Kazimierz Biskupi, jako osoby obznajomione z terenem.Po dojściu na miejsce do mogił masowych stwierdzono stan przedstawiony w protokole oględzin Kierownika Sądu Grodzkiego w Koninie z dnia 3 października 1945 r., przy czym ob. Senkiewicz, rozpoznawszy miejscowość i uprzedzony w myśl art. 107 k.p.k.c. o odpowiedzialności za złożenie fałszywego zeznania, zeznał:Mieczysław Senkiewicz, Konin, urodzony 25 grudnia 1910 r., lekarz weterynarii, niekarany, Polak, katolik. W połowie listopada 1941 r. do celi więziennej, gdzie siedziałem, około godz. 4 rano przyszli gestapowcy i kazali mi się szykować do drogi. Skuli mi ręce i poprowadzili do auta osobowego, w którym zastałem już dwóch towarzyszy niedoli z więzienia w Koninie, którzy siedzieli na tylnym siedzeniu w aucie skuci jeden do drugiego za ręce i nogi. Byli to: Orchowski Walenty z Goliny i Tylżanowski Kazimierz z gm. Rzgów. Ja usiadłem razem z nimi i wtedy skuli mi Niemcy nogi. Następnie wsiedli gestapowcy i auto ruszyło w stronę stacji kolejowej, skręcając na szosę do Goliny, potem skręciło znów koło młyna i pojechało w kierunku Kazimierza Biskupiego. Było widno i siedząc twarzą do przodu, obserwowałem drogę. Za Kazimierzem Biskupim, gdy wjechaliśmy do lasu, auto skręciło w lewo na leśną drogę; dzisiaj rozpoznaję tę dróżkę jako dukt leśny oznaczony na szkicu nr 1. Auto minęło jeden dukt leśny poprzeczny i dojechało do drugiego duktu poprzecznego, biorąc od strony prawej. Dukty te są oznaczone na szkicu liczbą 2 i 3; następnie auto z nami wykręciło na drugi poprzeczny dukt i skierowało się z powrotem, jadąc pomiędzy pierwszym i drugim duktem o kilka metrów od drugiego duktu. Miejsce to rozpoznaję dobrze. Wtedy nas rozkuto, wyprowadzono z auta i ustawiono tyłem do polany, gdzie obecnie są groby masowe oznaczone na szkicu I i II. Staliśmy tak do 1/2 godz. Potem zaprowadzono nas na polanę, którą dziś doskonale rozpoznaję, oznaczoną na szkicu lit. „A”. Polana ta była nie tak zarośnięta jak dzisiaj. Prawie równolegle do duktu oznaczonego nr 1, z lekka tylko na ukos w poprzek polany były wykopane dwa doły, pierwszy bliżej duktu miał długości około 8 mtr., szerokości około 6 mtr. i głębokości z górą na jakieś 2 metry. Prawie równolegle do niego na drugim krańcu polany przez całą jej szerokość był wykopany drugi dół tej samej głębokości, szeroki na 6 metr., a długi na około 15 mtr. Pomiędzy tymi rowami była przestrzeń wolna. Świadek w towarzystwie Sędziego i obecnych pokazuje miejsca, o których zeznaje, oraz pokazuje miejsca wykopanych mogił, oznaczonych na szkicu I i II. Naokoło polany z wyjątkiem krańca od strony skrzyżowania się duktów stały i siedziały gromady żydów, w miejscu oznaczonym na szkicu literą „S”; ilości ich określić nie umiem, gdyż stali między drzewami. Najliczniejsza gromada stała w punkcie oznaczonym na szkicu znakiem I, świadek pokazuje to miejsce. W tłumie tym były kobiety, mężczyźni i dzieci, matki z dziećmi na rękach. Czy to byli żydzi z Polski, nie umiem powiedzieć. Mówiono mi potem, że pochodzili z Zagórowa. Między nimi poznałem jednego krawca i sklepikarza z Konina, lecz nazwisk ich nie umiem podać. Dukty, polana i las naokoło roiły się od gestapowców. Oprócz przywiezionych nas trzech z Konina było zebranych już tam razem z nami jeszcze około 30 polaków, skąd byli przywiezieni – nie wiem. Na dnie większego rowu widziałem warstwę niegaszonego wapna. W jakiej grubości była ta warstwa, tego nie wiem, w mniejszej mogile wapna nie było. Gestapowcy uprzedzili nas, że las jest otoczony przez nich i pilnowany, jeżeli będziemy uciekać, dostaniemy kulę w łeb. Wówczas kazali gestapowcy rozbierać się zebranym żydom: najpierw tym, którzy najbliżej byli rowu dużego. Wtedy kazali nagim wchodzić między oba doły i wskakiwać do większego dołu.Krzyk i płacz był nieopisany. Jedni żydzi wskakiwali sami nawet, większość; inni opierali się, tych bito i spychano do dołów. Jedne matki wskakiwały trzymając dzieci, inne rzucały dzieci do dołu, same wskakiwały, a jeszcze inne odrzucały dzieci na bok lub rzucały dzieci osobno do dołu i wskakiwały osobno. Niektóre czołgały się do nóg gestapowców, całując ich buty, kolby karabinów i.t.p. Nam kazano chodzić pomiędzy żydami stojącymi obok mogił i zbierać porozrzucane ubranie i obuwie.Widziałem sceny, jak gestapowcy podchodzili do miejsc, w których myśmy składali na kupki zegarki, pierścionki i wogóle wszelką biżuterię, brali z tamtąd garściami te rzeczy i pchali sobie do kieszeni. Widząc to, niektórzy z nas i ja z nimi przestaliśmy składać cenne przedmioty na gromadki, lecz zegarki i pierścionki rzucaliśmy umyślnie dalej w las. W pewnym momencie gestapowcy kazali zaprzestać dalej rozbierać się żydom, gdyż dół był już pełny. Widać w nim było tylko z góry ciasno stłoczone głowy. Ci z żydów, którzy się pospieszyli i już byli też rozebrani, byli wrzucani przez gestapowców do dołu na głowy tym, co tam byli wtłoczeni. Cały ten czas musieliśmy zbierać i segregować rozrzuconą odzież, obuwie, pakunki, żywność, pierzyny i.t.p. To trwało do południa i wtedy nadjechało auto ciężarowe od strony szosy i zatrzymało się na dukcie tuż przy polanie. Na aucie zauważyłem cztery jakby kadzie, następnie niemcy ustawili motorek, który był prawdopodobnie pompą, i połączyli go wężem z jedną z kadzi, a 2-ch gestapowców przeciągnęło wąż od motorka do dużego dołu. Motorek puścili w ruch i tych dwóch gestapowców trzymających węże zaczęło polewać czymś żydów stłoczonych w dużym dole. Myślę, że to była woda – tak wyglądała kadź napełniona widocznie wodą. Motorek pompował kolejno z poszczególnej kadzi, a w dole zaczęło się gotować. Powstał taki niesamowity krzyk, że my, którzy siedzieliśmy przy ubraniach, darliśmy te szmaty i wtykaliśmy sobie w uszy. Do strasznego krzyku gotujących się w dole dołączyły się niesamowite krzyki żydów, którzy czekali na swoje stracenie. To trwało może 2 godziny, a pewnie i dłużej. Nas, gdy się ściemniło, wyprowadzono z polany i zaprowadzono duktem leśnym, prowadzącym do szosy ku granicy lasu i zaraz na narożniku, co odpowiada miejscu oznaczonemu na szkicu „punktem ZS” (Świadek Senkiewicz wskazuje to miejsce sędziemu i obecnym) zatrzymano nas. Dali napić się kawy i po 1/4 kg chleba. Tam stało wzdłuż granicy leśnej od pola 6 czy 7 aut ciężarowych, krytych plandekami, do każdego z aut ładowano nas tak, że jeden leżał obok drugiego twarzą do podłogi bez możności poruszania się i tak kazali nam spać. Krzyki było jeszcze wciąż słychać. Słyszałem je aż do zaśnięcia, które nastąpiło na skutek znużenia i przejść dość szybko.Na drugi dzień rano kazali nam gestapowcy zakopywać dół duży ziemią. Ten dół był już lekko przyprószony ziemią. Masa ludzka, która w nim była, jakgdyby się uległa i opuściła ku dołowi. Ciała były tak stłoczone, że nadal zwłoki wciąż się trzymały jakby w pozycji stojącej, tylko głowy były poprzechylane na wszystkie strony. Dół zasypaliśmy niedokładnie, sterczały jeszcze ręce niektórych trupów, jak przerwano nam zasypywanie, dlatego, że nadjeżdżać zaczęły samochody ciężarowe. Na te samochody kazano nam rzucać posegregowane rzeczy, osobno ubrania, osobno obuwie i osobno inne rzeczy. Popołudniu zajeżdżał kilkakrotnie na polanę samochód w rodzaju dużej karetki pogotowia, ciemnoszary otwierany z tyłu, i z wnętrza jego po otwarciu drzwi wysypały się trupy mężczyzn, kobiet i dzieci również żydów. To szare auto obracało przy mnie trzy razy. W odstępach godzinnych. Czy zajeżdżało jeszcze, jak mnie zabrano z polany, nie wiem. Trupy wysypujące się z tego auta były poszczepiane z sobą, jakby w konwulsyjnych uściskach, w wykrzywionych pozycjach, z obgryzionymi nieraz twarzami. Widziałem, jak jeden drugiemu wpił się zębami w szczękę, inni mieli poobgryzane nosy lub palce. Dużo wśród nich trzymało się konwulsyjnie za ręce, widocznie stanowili rodzinę. Te zwłoki kazali nam gestapowcy rozrywać, a gdy to się nie udawało, rozrąbywać, obcinając ręce, nogi i inne części. Następnie musieliśmy układać te trupy w mniejszym rowie na polanie warstwami ciasno obok siebie, na przemian głowami raz w jedną stronę, raz w drugą. Odrąbane członki kazano nam utykać między ciałami. Przy mnie nałożono 3 takie warstwy ludzi, a jedno auto było jeszcze niezładowane; wtedy zabrali nas znów na spanie do aut, jak poprzedniej nocy, dając posiłek w postaci zupy kartoflanej i chleba. Następnego dnia rano mnie i dwóch moich towarzyszy więziennych zabrano do badania na skraj polany. W pewnej odległości od niej w miejscu oznaczonym na szkicu cyfrą III ustawiono nas wzdłuż wykopanego już tam dołu o wymiarach mniej więcej 3 na 4 mtr., w odległości 1 metra od drugiego. Na przeciwko każdego z nas stanął gestapowiec z bronią. Byłem twarzą odwrócony do dołu. Gestapowiec kazał mi się przyznać do zarzucanych mi czynów, a mianowicie: do czytania prasy nielegalnej, do okazywania pomocy innym Polakom i.t.p. Gdy tłomaczyłem się, że zarzuty są nieprawdziwe, kazał mi się odwrócić twarzą do niego i zapowiadał kilka razy, że mnie zastrzeli, jeśli się nie przyznam, a jeśli się przyznam, to pójdę do domu i dostanę dobre stanowisko. Gdy to nie poskutkowało, strzelił do mnie z odległości kilku kroków. Nerwy moje już nie wytrzymały i upadłem do dołu. W świadomości mojej, pamiętam to dobrze, przemknęła się myśl, że jestem zabity, a jednak wiem wszystko, co koło mnie się dzieje. Nagle usłyszałem krzyk gestapowca „auf”, zerwałem się i wydostałem z rowu. To wszystko trwało sekundy. Nie byłem ranny; czy gestapowiec chybił, czy strzelał na postrach, nie wiem. Gdy wyszedłem z rowu, gestapowcy obili mnie szpicrutami po twarzy i dowieźli do więzienia do Konina wraz z towarzyszami – wszystkich skutych tak jak przywieźli. Z Konina po kilku tygodniach zostaliśmy wywiezieni do obozu w Inowrocławiu, a stąd do Mauthausen i do Guzen. W Guzen byłem aż do uwolnienia do dnia 5 maja 1945 r. Towarzysze moi nie wytrzymali obozu i umarli tam.Zwłoki przewożone w szarym aucie były widocznie ludzi zagazowanych, z wnętrza szarego auta i ubrań zwłok czuć było gaz. Przypominam sobie jeszcze z polany podczas tracenia żydów, jak jeden z gestapowców wziął dziecko małe z rąk matki i roztrzaskał w jej oczach główkę dziecka o brzeg swego auta, a gdy matka krzyczała, cisnął w nią główkę tego dziecka tak, że mózg zalepił jej usta, następnie wziął coś jakby wapno lub gips z auta i tym zamazał jej usta. W ten sposób postępowano z innymi kobietami, które głośno krzyczały. Widziałem też, jak jeden gestapowiec schwycił młodą ładną żydówkę, związał jej ręce w tył, a przedtem zdarł z niej sukienkę i w ogóle bieliznę i za te związane ręce powiesił na drzewie ją nagą, a następnie nożem t.z. fińskim pociął jej prawą pierś na plasterki, po czym rozciął jej brzuch i grzebał się we wnętrznościach. Żydówka ta skonała na drzewie. Nikogo z gestapowców, którzy tam byli, nie znałem. Na tym protokół badania na miejscu zakończono.Fragment książki Dwa życia jak dwa psalmy według koncepcji Mirosława Słowińskiego, Biblioteka „Kroniki Wielkopolski”, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Poznań 2012* Archiwum II Wojny Światowej Instytutu Zachodniego w Poznaniu, Dział protokółów, zeznań świadków oraz sprawozdań z prac badawczych, sygn. I.Z. III-41 (brak paginacji). Protokół zawiera relację Mieczysława Sękiewicza, który jako więzień konińskiego więzienia wraz z dwoma innymi więźniami został zatrudniony przez Niemców do segregowania rzeczy po Żydach pomordowanych w pobliżu gajówki Wygoda. Relacja ukazuje wstrząsający opis tej zbrodni. W zasadzie zachowano oryginalną pisownię protokołu, poprawiono tylko interpunkcję i ewidentne błędy literowe.

Kategoria: 
Data publikacji: 
Monday, 10 December, 2012 - 00:21
Autor: 
Eva Urbach
Wydanie: 
Numer strony w magazynie: 
44

2012-12-03 11:25:58 przeglad-tygodnik.pl

Czterech artystów sześciu kompozytorów
     W zabytkowych obiektach odnawianych dzięki środkom z budżetu województwa i unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego rozpoczął się w naszym regionie cykl koncertów muzyki klasycznej. W minioną niedzielę, 2 grudnia taki koncert odbył się w kościele pw. Narodzenia NMP w Strzelcach (gm. Mogilno).
2012-12-03 11:07:11 palukitv.pl

Kto siedział w Hamburgu?
Pomyłki zdarzają się nie tylko polskim organom ścigania. Poważną wpadkę zaliczyły również wymiary sprawiedliwości Niemiec i Luksemburga. Pierwszy skazał Wojciecha J. z Włocławka, drugi go poszukiwał.
2012-12-03 11:00:00 nowosci.com.pl

Rarytas z kwiatu jabłoni
Było tak, jak w starej piosence - siadła pszczółka na jabłoni, a potem powstał doskonały miód o jabłkowym aromacie - pierwszy taki w czterdziestoletniej pszczelarskiej karierze Jacka Paula z Gniewkowa.
2012-12-03 11:00:00 nowosci.com.pl

Kolędy w perle Siedlimowa
     2 grudnia,w kościele pw. św. Michała Archanioła w Siedlimowie w ramach cyklu koncertów w zabytkowych obiektach odnawianych dzięki środkom z budżetu województwa i unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego odbył się koncert Zespołu Muzyki Dawnej Collegium Vocale z Bydgoszczy.
2012-12-03 10:52:16 palukitv.pl

KBC mocno ścięło wycenę GPWA
Analitycy KBC Securities ścięli o 19,4 proc. do 37,77 zł wycenę akcji GPW.
2012-12-03 10:46:35 pb.pl

Koreańczycy chcą kupić czeskie linie
Korean Air Lines negocjuje przejęcie Ceske Aerolinie, donoszą poniedziałkowe Lidove Noviny.
2012-12-03 10:45:08 pb.pl

POWIAT HRUBIESZOWSKI: Kradli paliwo z baków. Policja ma sprawców
Złodziejską szajkę policjanci zatrzymali na gorącym uczynku w sobotę nad ranem. Akurat próbowali spuścić paliwo z baku volkswagena w Hrubieszowie. Ale po zatrzymaniu okazało się, że podobnych czynów mają na koncie więcej.   - Ustaliliśmy, że ta grupa dokonała w ciągu ostatniego miesiąca pięciu włamań i kradzieży do samochodów. Działali na terenie Hrubieszowa i Werbkowic - opowiada Edyta Krystkowiak, rzeczniczka policji w Hrubieszowie.   Jak podaje policja, trójka złodziei zdołała ukraść paliwo o łącznej wartości ok....
2012-12-03 10:40:35 tygodnikzamojski.pl

Total znalazł ropę
Francuski koncern odkrył złoże pod dnem Morza Północnego na polu Visund, informuje Reuters na swojej stronie internetowej.
2012-12-03 10:36:55 pb.pl

Filozof Irena Lipowicz: ważne, żebyśmy zatrzymali się nad przepaścią
- Nie ma sensu dochodzenie, kto pierwszy zaczął. Ważne, żebyśmy zatrzymali się nad przepaścią. Jesteśmy społeczeństwem, które potrafi się zreflektować. Najwyższy czas to zrobić - tak RPO prof. Irena Lipowicz apelowała w TOK FM o przerwanie spirali nienawiści, która zawładnęła polską polityką. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 10:33:00 wp.pl

BIEC: wskaźnik Rynku Pracy wzrósł
Wskaźnik Rynku Pracy, który informuje z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia, wzrósł w listopadzie o 1 pkt do 89,6 pkt - podało w poniedziałek Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
2012-12-03 10:32:51 pb.pl

ZAMOŚĆ: Złodzieje w sklepach. Skradziono kosmetyki i pieniądze
Wystarczyła chwila nieuwagi sprzedawczyni, by złodziej sięgnął przez ladę do szuflady w kasie. Sprawca, którego teraz szuka policja ze sklepu odzieżowego przy ul. Bazyliańskiej w Zamościu wyniósł 800 zł. I ślad po nim zaginął. Do kradzieży doszło w minioną sobotę.  Policjanci szukają także złodziejki, która grasowała ostatnio w jednej z drogerii w Galerii Twierdza w Zamościu.   - Wiadomo, że to była kobieta - opowiada Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji. - Jej łupem padły kosmetyki, których wartość oszacowano...
2012-12-03 10:23:28 tygodnikzamojski.pl

Markit Economics: wzrósł PMI eurolandu
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym strefy euro, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w listopadzie tego roku 46,2 pkt wobec 45,4 pkt na koniec poprzedniego miesiąca - podano w poniedziałek końcowe wyliczenia.
2012-12-03 10:14:41 pb.pl

Polisa od niedbałych pracowników
Można dostać odszkodowanie za szkodę pracowników wyrządzoną umyślnie albo w wyniku rażącego niedbalstwa
2012-12-03 10:06:34 pb.pl

Wzrósł PMI Niemiec
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Niemiec, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w listopadzie tego roku 46,8 pkt wobec 46,0 pkt na koniec poprzedniego miesiąca - podano w poniedziałek końcowe wyliczenia.
2012-12-03 10:05:30 pb.pl

BIŁGORAJ: 18-latek spał pijany na ulicy. Mógł zamarznąć
Do zdarzenia doszło po godzinie 4 nad ranem w niedzielę (2 grudnia). Przejeżdżający ulicą Długą mężczyzna zauważył, że na chodniku leży jakiś człowiek. Natychmiast powiadomił o tym policję. Na miejsce skierowano patrol.   - Młody mężczyzna spał na chodniku. Nie można było nawiązać z nim kontaktu. Trudno było się z nim porozumieć. Wyraźnie znajdował się pod działaniem alkoholu - relacjonuje Tomasz kasprzyk z biłgorajskiej policji.   W końcu jednak młodzieńca udało się dobudzić. Był w złym stanie. Cały dygotał, miał trudności z mówieniem....
2012-12-03 10:05:26 tygodnikzamojski.pl

IRG SGH: spadł Wskaźnik Kondycji Gospodarstw Domowych
Wskaźnik Kondycji Gospodarstw Domowych spadł w październiku. To sygnalizuje znaczące pogorszenie nastrojów gospodarstw domowych - wynika z raportu IRG SGH.
2012-12-03 10:01:58 pb.pl

Dobre nastroje podtrzymane
Publikowane w ostatnim czasie dane makroekonomiczne wspierają popyt na bardziej ryzykowne aktywa.
2012-12-03 10:00:57 pb.pl

6 obligacji wartych uwagi
W 2013 r. spółki będą wykupywać obligacje, co daje szansę na spore krótkoterminowe zyski. Oto propozycje, także dla inwestorów gotowych podjąć większe ryzyko i tych, którzy godzą się na niższe zyski ze strategii „kup i trzymaj”.
2012-12-03 10:00:00 pb.pl

Trwa dobra passa euro
Po udanym poprzednim tygodniu, notowania eurodolara kontynuują wzrosty także na początku bieżącej sesji. W piątek naruszony został poziom 1,30 jako techniczny opór na wykresie EUR/USD, a dzisiaj notowania tej pary walutowej dotarły niemal do poziomu 1,3050. Obecnie wartość eurodolara oscyluje w okolicach 1,3030.
2012-12-03 09:59:57 pb.pl

Wood&Co: „trzymaj” LPP
Analitycy Wood&Co obniżyli rekomendację dla LPP z „kupuj” do „trzymaj”. Podnieśli cenę docelową z 3600 do 4100 zł.
2012-12-03 09:56:11 pb.pl

HSBC: wzrósł PMI dla Polski
Wskaźnik PMI dla Polski w listopadzie wyniósł 48,2 pkt. wobec 47,3 pkt w październiku - wynika z danych HSBC opracowanych przez Markit. Jest to najwyższy poziom wskaźnika od trzech miesięcy.
2012-12-03 09:50:30 pb.pl

MSP chce w 2013 r. wrócić do kwestii dalszej prywatyzacji JSW
Minister skarbu chce w 2013 roku powrócić do kwestii prywatyzacji JSW - powiedział w poniedziałek w radiowej Trójce Mikołaj Budzanowski, minister skarbu.
2012-12-03 09:49:45 pb.pl

"Giełdy mogą spaść o 25 proc."
Giełdy mogą spaść w sumie o 25 proc. ze szczytu, a złoto i ropa mogą z kolei odnotować silne wzrosty, powiedział David McAlvany, prezes McAlvany Financial Group.
2012-12-03 09:47:02 pb.pl

Nowa wódka na polskim rynku
Brytyjska wódka Konik’s Tail, która podkreśla swoje polskie pochodzenie, będzie sprzedawana na polskim rynku, donosi serwis DBR.
2012-12-03 09:44:19 pb.pl

Rosja wzywa Koreę Północną, by nie wystrzeliwała rakiety
Rosyjskie władze wezwały Korę Północną, aby nie wystrzeliwała rakiety dalekiego zasięgu, podkreślając, że oznaczać to będzie naruszenie zakazów Rady Bezpieczeństwa ONZ. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 09:42:00 wp.pl

6 obligacji z Calatyst wartych uwagi
W 2013 r. spółki będą wykupywać obligacje, co daje szansę na spore krótkoterminowe zyski. Oto propozycje, także dla inwestorów gotowych podjąć większe ryzyko i tych, którzy godzą się na niższe zyski ze strategii „kup i trzymaj”.
2012-12-03 09:40:00 pb.pl

Depresja - choroba mózgu - rozmowa z prof. Mariuszem Pappem

To, że w depresji brakuje siły, ma sens,bo jeśli chory wykazuje myśli samobójcze,nie będzie w stanie się zabićProf. Mariusz Papp – kierownik Pracowni Farmakologii Behawioralnej w Instytucie Farmakologii PAN w Krakowie. Autor wielu artykułów naukowych dotyczących stresu oraz działania leków przeciwdepresyjnych. Członek m.in. Polskiego Towarzystwa Farmakologicznego, British Association for Psychopharmacology oraz European Behavioural Pharmacology Society.Rozmawia Tomasz BorejzaDepresja jest chorobą duszy czy chorobą mózgu?– To pytanie zadają sobie wszyscy. U badanych zwierząt udaje się wywołać te same objawy, które da się zauważyć u człowieka cierpiącego z powodu tej choroby. Problemy społeczne, seksualne, poznawcze, zaburzoną wagę ciała i rytmy dobowe. A skoro chorobę udaje się wywołać u szczura, który raczej duszy nie ma, to moim zdaniem jest to jasny znak, że chodzi o chorobę organizmu. To zaburzenie równowagi mechanizmu, który działa w naszej głowie.Skąd depresja u szczurów?– Jej źródłem tak jak u człowieka jest stres. Przy czym, trzeba podkreślić, chodzi o stres łagodny, ale przewlekły. Kiedy zaczynałem zajmować się tym tematem, a było to ponad 20 lat temu, źródeł zaburzeń szukano w poważnej traumie. Zwierzęta, które wówczas badano, wrzucano np. do zimnej wody lub stosowano wobec nich silne bodźce bólowe, także stres unieruchamiania. Jednak dziś traumę – przynajmniej u ludzi – wiąże się np. z wystąpieniem syndromu stresu pourazowego, a rzadziej bezpośrednio z depresją.W modelu, zgodnie z którym prowadzimy badania w Instytucie Farmakologii PAN w Krakowie, nie szukamy źródeł depresji w stresie traumatycznym. Pokazujemy, w jaki sposób niewielkie niedogodności prowadzą do wystąpienia objawów chorobowych. Zamiast wrzucać szczura do wody lub kopać go prądem, moczymy ściółkę w jego klatce. Albo przechylamy tę klatkę, izolujemy go na pewien czas. Nie karmimy go przez kilka godzin, a kiedy zaczynamy to robić, utrudniamy mu dostęp do jedzenia. Okazuje się, że po kilku tygodniach takiego stresowania zwierzęta zaczynają mieć objawy rozpoznawane także u ludzi. Jednym z najważniejszych jest tzw. stan anhedonii.Co to takiego?– Niezdolność do odczuwania przyjemności, należąca do podstawowych objawów depresji. Z tą chorobą jest bowiem tak, że osoby, które cierpią z jej powodu, nie reagują na bodźce negatywne w jakiś zdecydowanie inny sposób niż ludzie zdrowi. Znacznie słabiej odpowiadają natomiast na te pozytywne. Takiego człowieka nic nie cieszy. Robi jedynie to, co musi, by podtrzymać biologiczne funkcje organizmu......i nie robi nic, by sprawić sobie radość?– Nic, ponieważ i tak nie odczuwa radości. Anhedonię doskonale widać u szczurów. Te zwierzęta bardzo lubią wodę z cukrem. W czasie eksperymentów podajemy im właśnie osłodzoną wodę i normalnie szczury bardzo chętnie ją piją. Kiedy jednak są poddawane stresowi, zaczynają to robić coraz rzadziej. Towarzyszą też temu zaburzenia, o których mówiłem wcześniej.To wszystko jest wynikiem sekwencji zdarzeń, którą uruchamia chronicz-ny stres. Kluczowa jest tu nadaktyw-ność osi przysadka-podwzgórze-nadnercza i powstała w wyniku tego nadprodukcja tzw. hormonów stresu. Zaburzony zostaje mechanizm samoregulacji działający w mózgu. Pod wpływem stresu wszystkiego jest więcej i przestaje on normalnie reagować. Stąd już prosta droga do tego, co widać gołym okiem: braku napędu, obniżonej wrażliwości na bodźce nagradzające, czyli właśnie do anhedonii, niemożności normalnego funkcjonowania. Interesujące jest także to, że szczury stresowane znacznie łatwiej i szybciej się uzależniają.Trauma z dzieciństwaPowiedział pan, że przyczyną jest stres chroniczny i łagodny. Przekładając to na ludzi, chodzi o zwyczajne problemy życia codziennego?– Porównałbym to do całego zestawu drobnych problemów. Szef powiedział coś niemiłego. Przyszła podwyżka rachunków. Kłótnia z partnerem. Brak awansu. Frustracja w pracy. Każdy z nas ma coś takiego, choć niektórzy oczywiście więcej. Z większością tych spraw zazwyczaj dobrze sobie radzimy. U pewnych ludzi w jakimś momencie zawodzi jednak mechanizm obronny i popadają w depresję. Często nie potrzeba niczego spektakularnego.By lepiej to zrozumieć, wyobraźmy sobie np. prosperującego biznesmena, który wraca pewnego dnia do domu, siada w fotelu i już w nim zostaje. W takiej sytuacji nie da się znaleźć jednej poważnej przyczyny. Stoi za tym kumulacja drobiazgów. Może trochę przesadzam.Czyżby? Takie rzeczy się zdarzają. Mówi pan, że u niektórych zawodzi samoobrona. Gdzie tkwią źródła podatności na zachorowanie?– Gdybym wiedział, mógłbym liczyć na prestiżową nagrodę. Obecnie coraz baczniejszą uwagę zwracamy na powiązanie podatności na zachorowanie z epizodami stresu z wcześniejszych etapów życia. Wprawdzie to wszystko nie jest do końca jasne, ale istnieją przesłanki pozwalające powiązać mniej lub bardziej traumatyczne wydarzenia nawet z wczesnego dzieciństwa z pojawieniem się w późniejszym życiu nie tylko depresji, lecz także schizofrenii czy chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera. Po prostu stres doświadczany w przeszłości może na tyle zmienić funkcje mózgu, że w połączeniu z pewnymi, nie do końca jeszcze poznanymi czynnikami genetycznymi może powodować większą predyspozycję do zachorowania. I wtedy nawet niewielka trauma wywoła chorobę.To jest zresztą coś, na czym obecnie bardzo mocno skupia uwagę ta część świata naukowego, do której należę. Wciąż szukamy odpowiedzi na to pytanie, ale kiedy uda się ją znaleźć, nie wiadomo.Leki czy psychoterapiaWróćmy w takim razie do szczurów, które zostały wpędzone w anhedonię. Co się dzieje z ich depresją później?– Stabilizuje się na pewnym określonym poziomie i trwa, dopóki nie zaczniemy podawać leków antydepresyjnych. Kiedy pogrążony w anhedonii szczur zaczyna otrzymywać lekarstwa, zaburzona równowaga organizmu zaczyna powracać.Nawet gdy wciąż działają czynniki, które wywoływały stres?– Również wtedy. Powoli, trwa to około czterech-pięciu tygodni, ustępują wszystkie problemy. Zwierzęta znowu piją dużo słodkiej wody. Poprawiają się napęd, pamięć i uczenie oraz relacje społeczne i seksualne. Można zauważyć obniżenie agresji. Wyrównuje się aktywność osi przysadka-podwzgórze-nadnercza. Co więcej, ta poprawa utrzymuje się nawet po odstawieniu leków. I nawet kiedy stres nie ustępuje.To mocny argument w sporze między zwolennikami psycho- i farmakoterapii, w którym szala zwycięstwa zdaje się przechylać na stronę zwolenników tej drugiej.– Konflikt między psychiatrią humanistyczną, którą w Krakowie reprezentował np. prof. Antoni Kępiński, a biologiczną jest obecny od dawna. Moim zdaniem są to podejścia dopełniające się. W leczeniu wielu zaburzeń wsparcie społeczne jest bardzo potrzebne, ale bez leków raczej nie można sobie z nimi poradzić.Wielu zaburzeń nie wyleczy się samą psychoterapią i wsparciem psychologicznym, jednak często bywają one niezbędne, by zadziałała farmakoterapia. To konieczne, aby odwrócić sposób myślenia, choćby w depresji, gdy człowiek nie reaguje inaczej na negatywne bodźce, za to widzi ich więcej.Mówienie: „weź się w garść” nie wystarczy?– Jeżeli człowiek jest chory, to nie. Tymczasem często nie szuka pomocy, ponieważ uważa, że leczenie ze smutku jest upokarzające. Poza tym jest owo nieszczęsne przekonanie, że cierpienie uszlachetnia. Próbujemy sobie poradzić sami, ale to nie wychodzi. Pętla się zaciska. Jest coraz gorzej.Mówi pan, że bez leków nie można sobie poradzić, jednak wielu ludzi, a pewnie nie pomylę się, jeśli powiem, że większość, ma negatywny stosunek do „prochów”. Jest się czego bać?– Zdecydowanie nie trzeba się bać. Trzeba sobie pomagać. Jeżeli człowiek jest przeziębiony, bierze aspirynę i choroba przechodzi. Gdy ma anginę, sięga po antybiotyk. Tak samo dzieje się tu i ważne jest, by to odczarować. Myślę, że da się to zrobić przez sprowadzenie wszystkiego do fizjologii, chemii, interakcji cząsteczek. Wtedy się okaże, że jest to taka sama choroba jak każda inna.Działa, ale jak?Do tego wiemy już nie tylko, że leki pomagają, lecz także dokładnie jak to robią.– Nie tak do końca. Wiemy coraz więcej o tym, jakie zmiany wywołują w mózgu leki przeciwdepresyjne, jednak nie zawsze potrafimy oddzielić ziarno od plew. Nie jesteśmy w stu procentach pewni, które z tych zmian – a jest ich zwykle wiele i występują w różnym czasie – odpowiadają za ustąpienie objawów. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, że odpowiada za nie ten konkretny mechanizm.Z drugiej strony leki antydepresyjne są coraz lepsze. Np. imipramina, pierwszy w pełni skuteczny lek przeciwdepresyjny, o bardzo szerokim spektrum działania, leczy depresję, natomiast ma wiele nieprzyjemnych skutków ubocznych. Suchość w ustach, problemy żołądkowe, objawy sercowo-naczyniowe itd. Dzisiejsze selektywne inhibitory serotoniny, czyli np. słynny prozac, już takich efektów nie wywołują. Ostatnio pojawił się też nowy środek – agomelatyna, która oddziałuje na produkcję melatoniny, a nie serotoniny czy noradrenaliny jak w przypadku innych antydepresantów. Ona również jednocześnie działa antydepresyjnie i nie ma efektów ubocznych. Zażywania tych leków praktycznie w ogóle się nie odczuwa, a skuteczność jest bardzo dobra.Jak dobra?– Jeżeli wywiad i diagnoza są dobre, działają u co najmniej 70% pacjentów. A nawet jeżeli nie zadziała pierwszy przepisany środek, to zwykle udaje się za drugim lub trzecim razem. To pomaga. I kropka. Choć oczywiście są także problemy.Dobra skuteczność. Brak efektów ubocznych. A problemy?– Opóźnione działanie. Potrzeba wielu tygodni, by pojawiły się pozytywne skutki. To działa tak, jakby człowiek spędzał czas w ciemnym pokoju i przy użyciu ściemniacza powoli zwiększał ilość światła. Jest coraz lepiej, ale zmiana jest płynna. Właściwie niezauważalna z dnia na dzień. Przychodzi jednak poranek, kiedy ktoś się budzi i mówi: jest dobrze. Po chwili zastanowienia stwierdza: wczoraj też było dobrze. Ale to powoduje, że często porzuca leczenie za wcześnie. Ludzie czują się lepiej i przestają brać prochy, chociaż potrzeba wielu miesięcy, by dały one trwały efekt.Jest jeszcze jedno związane z tym ryzyko. Leki bywają źle dobrane i najpierw zwiększają napęd – człowiek ma więcej energii – a dopiero później poprawia się nastrój. Tymczasem to, że mamy mniej siły, kiedy jesteśmy w depresji, ma sens – w takiej sytuacji często występują myśli samobójcze, ale człowiek nie ma siły, by wyskoczyć. Jeżeli energia wraca wcześniej niż radość życia, chory może chcieć się zabić i mieć siłę, by to zrobić.Z efektami ubocznymi sobie poradzono. Czy to samo uda się zrobić z tym opóźnieniem?– Do niedawna większość badaczy, w tym ja, myślała, że nie. Pojawiła się jednak pewna nadzieja, którą jest ketamina. To lek stosowany przez anestezjologów i wykorzystywany do wprowadzania pacjentów operacyjnych w śpiączkę. Okazuje się, że ma on też silne działanie antydepresyjne. Do tego pacjenci reagują znacznie szybciej niż na środki w rodzaju prozacu. Szkopuł w tym, że ketamina nigdy nie będzie stosowana w leczeniu depresji, ponieważ ma działanie halucynogenne, które bardzo przypomina to, co robi „anielski pył” (PCP, fencyklidyna, ma właściwości znieczulające, przeciwbólowe i halucynogenne – przyp. red). Jej skuteczność pokazuje natomiast, że być może coś takiego da się zrobić, i zachęca do poszukiwań leku, który byłby pozbawiony tej ostatniej wady.Jest to tym ważniejsze, że depresja stanowi poważny problem społeczny. Na pewnych etapach życia dotyka nawet kilkunastu procent populacji i to się pogarsza. Jej koszty są ogromne i chodzi nie tylko o leczenie, lecz także o niezdolność do normalnego funkcjonowania, działania na normalnym poziomie. Wszystko to, co idzie w ślad za nią, odbija się zarówno na chorych, jak i na ich otoczeniu. Rozwiązanie tej kwestii byłoby ogromnym sukcesem.Jako chroniczny melancholik i nadwrażliwiec muszę się zgodzić.Tomasz Borejza

Kategoria: 
Data publikacji: 
Monday, 10 December, 2012 - 00:37
Autor: 
Tomasz Borejza
Wydanie: 
Fotografia: 
Fot. Fotolia
Numer strony w magazynie: 
40

2012-12-03 09:39:10 przeglad-tygodnik.pl

Kolumbia: 20 rebeliantów z FARC zginęło w bombardowaniach armii
Co najmniej 20 rebeliantów z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) zginęło podczas bombardowania przeprowadzonego przez kolumbijską armię na południowym zachodzie kraju - poinformował wysoki rangą przedstawiciel wojskowy. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 09:39:00 wp.pl

BIŁGORAJ: Policjanci grali w piłkę o puchar komendanta
Turniej rozegrany został w sobotę (1 grudnia) na obiektach biłgorajskiego OSiR oraz Zespołu Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących. Na parkiecie spotkało się w sumie 15 policyjnych drużyn z całego województwa.   Po rozgrywkach w grupach do ścisłej czołówki zakwalifikowało się 8 zespołów. W meczu o trzecie miejsce spotkali się piłkarze-policjanci z Biłgoraja ze swoimi kolegami z Kraśnika. Gospodarze turnieju okazali się lepsi.   Zacięty finał rozegrały ze sobą drużyny KMP Zamość i KPP Łęczna. Do rozstrzygnięcia...
2012-12-03 09:36:35 tygodnikzamojski.pl

Obama sięga do kieszenie bogatych

Po 1 stycznia 2013 r. Amerykanów czekają podwyżka podatków i drastyczne cięcia wydatków publicznychKorespondencja z ChicagoGdy huragan Sandy zbliżał się do wschodnich wybrzeży USA, synoptycy ostrzegali, że żywioł może się połączyć z innymi frontami, powodując niewyobrażalne zniszczenia. I tak się stało. Teraz nad Stany Zjednoczone nadciąga inna katastrofa – fiskalna, na której siłę destrukcyjną złożą się dwa elementy: wyższe podatki i cięcia wydatków rządowych. Przyjęto już dla niej nazwę –fiscal cliff (przepaść podatkowa).Pojęcia fiscal cliff użył po raz pierwszy szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke. W lutym tego roku Bernanke ostrzegł, że 1 stycznia 2013 r. automatycznie gasną przywileje podatkowe właściwie dla wszystkich obywateli (98%), a jednocześnie rozpoczyna się drastyczny program oszczędnościowy w wydatkach na cele publiczne i zbrojeniowe – cięcia sięgną 500 mld dol. Chociaż data kataklizmu jest znana, Amerykanom będzie bardzo trudno przygotować się na jego uderzenie. Wczesne ostrzeżenia nie zdadzą się na nic. O ile zniszczenia po huraganie Sandy szacuje się na ok. 50 mld dol., o tyle przepaść podatkowa będzie kosztowała znacznie więcej. Ale co oznacza dla zwykłego Amerykanina?Czarny scenariuszdla klasy średniejJeżeli nie dojdzie do łagodzącego następstwa fiscal cliff kompromisu między Kongresem a prezydentem, pogorszy się wszystkim. Najczarniejszy scenariusz rozpisano dla klasy średniej – spośród wszystkich pracujących Amerykanów ok. 30 mln będzie rocznie płacić średnio ponad 2 tys. dol. więcej w dodatkowych podatkach. Biedniejsi stracą poprzez poważne zredukowanie federalnych programów pomocowych. Mocno ucierpi „wielka trójka”: dofinansowywane przez państwo ubezpieczenia medyczne Medicare i Medicaid oraz fundusz emerytalny Social Security (tutaj Republikanie domagają się nawet podniesienia wieku emerytalnego). Ale to nie wszystko. Bezpłatne bony żywnościowe, food stamps, z których korzysta ok. 47 mln ludzi, będą przyznawane restrykcyjniej. Fiscal cliff spowoduje odebranie zapomóg pozostającym bez pracy dłużej niż rok. Nie wszystkie konsekwencje są do przewidzenia, ale poziom bezrobocia (obecnie ok. 8%) może wzrosnąć niemal o 2 pkt, co przełoży się na ponad 3 mln miejsc pracy. Sektor publiczny – szkolnictwo, służby porządkowe, szpitale, administracja oraz infrastruktura – z braku funduszy znacznie się skurczy. Wzrost gospodarczy (aktualnie ok. 2% rocznie) zostanie zahamowany i Stany Zjednoczone ponownie dotknie recesja, może jeszcze głębsza niż dotychczas. Zwiększy się liczba bezdomnych i żebraków. Upadnie wiele biznesów do tej pory objętych ulgami podatkowymi.Głównymi ofiarami w 2013 r. będą ludzie starzy, studenci, chorzy i biedni. Przed społeczeństwem stoją również pytania natury moralnej. Czy Amerykanie są gotowi poświęcić niektóre grupy społeczne, aby wyjść z kryzysu? Czy rzeczywiście trzeba kogoś wyrzucić z tratwy ratunkowej, aby ci, którzy na niej pozostali, mieli w ten sposób większą szansę na przetrwanie? Obama twierdzi, że nie. Ratujemy się wspólnie i razem przechodzimy przez sztorm – głosi prezydent.Ulgi – tak czy nieGdy w 2008 r. George W. Bush wprowadził ulgi podatkowe, społeczeństwo powitało je z entuzjazmem. Właśnie zaczynał się kryzys, a tu nagle pieniądze lecą z nieba. Ulgi wprowadzono na dwa lata, w założeniu miały zachęcić obywateli do większych wydatków. W roku 2010, gdy Obama był jeszcze nowicjuszem w Białym Domu, a wybory do Kongresu wyraźnie wygrali Republikanie, prezydent przedłużył ulgi na kolejne dwa lata, nie uzyskując za to żadnych koncesji ze strony Republikanów. To był błąd. W tym samym czasie rosło zadłużenie, a budżet federalny został uszczuplony o ewentualne przychody. W 2011 r. doszło do kryzysu rządu, któremu groziło bankructwo. Republikanie zablokowali kolejne podniesienie progu długu publicznego, zmuszając prezydenta do zgody na ogromne cięcia wydatków na cele publiczne. Ten 10-letni program wychodzenia z zadłużenia, które osiągnęło już pułap 16 bln dol., rozpoczyna się od przyszłego roku.Amerykanie nadal płacą raczej niewielki podatek dochodowy w porównaniu z obywatelami innych krajów rozwiniętych. Podatek jest progresywny, a progi to 10%, 15%, 25%, 28%, 33% oraz 35%. Jeżeli ulgi nie zostaną przedłużone, progi wzrosną do 15%, 28%, 31%, 36% i 39,6%. Prezydent Obama już zapowiedział, że chce, by ulgi te były stałe, z wyjątkiem dwóch ostatnich progów dla najbogatszych, stanowiących 2% wszystkich podatników. Republikanie nie zgadzają się na podniesienie podatków, zwłaszcza najbogatszym. Rozmowy dopiero się rozpoczęły, a czasu nie zostało wiele. Być może więc ostateczne decyzje zapadną dopiero w przyszłym roku.Niech bogaci też płacąPodatki prawdopodobnie wzrosną, jeśli nie bezpośrednio, to pod postacią opłat administracyjnych. Kryzys przedłuża się, a dług publiczny nadal rośnie. Wzrasta również liczba nieubezpieczonych (50 mln). System finansowania zbrojeń, sektora publicznego, programów rządowych i infrastruktury funkcjonuje coraz gorzej. Po prostu na wszystko nie wystarcza pieniędzy. Społeczeństwo szybko się starzeje. Przybywa emerytów, a pracujących i płacących podatki jest coraz mniej. Ameryka stoi przed koniecznością reform. Teraz chodzi o to, jak głębokie mają być zmiany i kogo będą dotyczyć.Obama za pierwszej prezydentury i podczas kampanii wielokrotnie powtarzał, że niektóre grupy społeczne do tej pory nie odczuły większych konsekwencji kryzysu. Obywatele o najwyższym statusie majątkowym dzięki wpływom w legislaturach nie byli zmuszani do szczególnych poświęceń. Na tych natomiast, którzy takich wpływów nie mają – biednych, studentach i starszych – spoczywa największy ciężar. Głęboki kryzys i konieczność zaciskania pasa spowodowały, że społeczeństwo coraz głośniej domaga się, aby najbogatsi również ponosili skutki problemów finansowych. Rezultaty ostatnich wyborów prezydenckich pokazują, że Obama otrzymał mandat do przeprowadzenia oczekiwanych zmian. Wszystko wskazuje na to, że zamierza te oczekiwania spełnić.Nie będzie to jednak łatwe. Do niedawna Republikanie nie chcieli nawet rozmawiać o podniesieniu komukolwiek podatków. Niskie podatki są dla nich świętością. Przecież właśnie bogaci – przekonywał przewodniczący izby niższej John Boehner – mają kapitał – to oni inwestują i tworzą miejsca pracy. Fiscal cliff jest sprawą ograniczenia wydatków rządowych, a nie kwestią podatków. Ale w przedłużającym się kryzysie – odpowiadał Obama – bogaci nie inwestują i nie tworzą miejsc pracy. Ochrona najsłabszych staje się zatem wyzwaniem dla nas wszystkich – dodawał.Luki można poświęcićJeszcze 8 listopada John Boehner, używając tradycyjnej retoryki, powtórzył, że podniesienie podatków nie zostanie zaakceptowane. Republikanie są dostatecznie silni, aby zablokować rozmowy na ten temat. Boehner jest jednak realistą i wie, że przedłużający się impas może być groźny nawet dla jego przyszłości politycznej. Jego ugrupowanie z pewnością rozważało użycie szantażu wobec Obamy, który w lutym przyszłego roku będzie zmuszony prosić Kongres o kolejne podniesienie pułapu zadłużenia. Ale ryzyko takiego posunięcia jest ogromne, zwłaszcza jeżeli dojdzie do impasu jak w 2011 r. Społeczeństwo może wtedy nabrać przekonania, że zysk polityczny liczy się dla Republikanów bardziej niż dobro narodu, a to może zaważyć na wynikach wyborów do Kongresu w 2014 r., upór byłby zatem mało praktyczny.Poza tym Obama jest znacznie silniejszy niż kilka lat temu. Po pierwsze, wygrał wybory. Po drugie zaś, zdobył większe doświadczenie w negocjacjach z Kongresem. Obserwatorzy twierdzą, że prezydent, mając poparcie większości obywateli, będzie teraz bardziej stanowczy. Podatki najzamożniejszych muszą być więc częścią porozumienia. Tego wyraźnie chce społeczeństwo. Według sondaży (Rasmussen) 57% Amerykanów jest za podniesieniem podatków dla zarabiających ponad 250 tys. dol. rocznie, a tylko 3% (Gallup) zgadza się na konsekwencje fiscal cliff bez żadnych kompromisów. Boehner nie zamierza się przeciwstawiać tym nastrojom.Już kilka dni później stwierdził, choć niejednoznacznie, że właściwie nie oponuje przeciwko zwiększaniu dochodów państwa z podatków. Oficjalnie Republikanie wciąż nie zgadzają się na podniesienie progu podatkowego najbogatszym, ale wyrażają zgodę na rozmowy o ewentualnej likwidacji loopholes, czyli luk w prawie podatkowym i odpisów, z których swobodnie korzystają zamożni. Chodzi tu m.in. o ulgowe opodatkowanie zysków od wpływów kapitałowych i dywidend z inwestycji na giełdzie. Prawo to, przysługujące każdemu obywatelowi, jest najbardziej dostępne zamożnym. Mitt Romney, republikański kandydat na prezydenta, korzystał z tego przywileju, płacąc zaledwie 15% podatku, a zarabiał ponad 20 mln dol. rocznie. Romney, wykorzystując inny sposób obejścia, nie płaci również podatku od nieruchomości, gdyż należy ona formalnie do funduszu korporacyjnego. Inną metodą ucieczki przed płaceniem podatków jest lokowanie dużych pieniędzy w bankach zagranicznych(np. na Kajmanach), do których amerykański fiskus nie ma dostępu. Podobnych przywilejów jest więcej i chyba nie da się ich utrzymać. Ale to dopiero początek negocjacji. Niektórzy obserwatorzy uważają, że Republikanie są w defensywie. Udając dobrą wolę, oddają to, czego i tak już nie mogą uratować. Obama jednak chce czegoś więcej; zamierza podnieść próg podatkowy dla najbogatszych do wysokości obowiązującej za Billa Clintona, a przedłużyć ulgi dla wszystkich innych.Cena spokojuWielu analityków przekonuje, że fiscal cliff nie jest właściwą metaforą. Skutki narzuconej dyscypliny fiskalnej będą odczuwalne dopiero po jakimś czasie i raczej stopniowo. Precyzyjniejszym określeniem byłoby może zbocze, po którym Amerykanie zaczną się powoli osuwać, z możliwością ponownego wspięcia się na szczyt. Gospodarka amerykańska – pocieszają optymiści – nie jest na krawędzi przepaści, tylko stoi przed konsekwencjami kryzysu oraz federalnego deficytu budżetowego. To samo dzieje się w Europie. Krąży nawet bardziej skrajna teoria, mówiąca, że politycy obu partii celowo dramatyzują sytuację, aby skłonić obie strony do współpracy, a obywateli do zgody na gorsze życie. W ten sposób podniesienie podatków i ogromne cięcia w wydatkach rządowych, i tak nieuniknione, staną się wspólnym dziełem i nie obciążą żadnej partii.Gdy federalny budżet USA zostanie zbilansowany, programy pomocy prawdopodobnie ponownie się rozwiną. W rzeczywistości państwowa pomoc najsłabszym grupom społecznym ma oprócz humanitarnego i solidarnościowego charakteru jeszcze jedną funkcję – tworzy bezpieczną atmosferę dla tych, którzy czerpią największe korzyści z systemu. Pomoc finansowa, bezpłatne bony żywnościowe, darmowe czeki oraz subsydiowana opieka zdrowotna za pieniądze podatnika odbierają chęć do rewolucji i przemocy. Być może więc bogacze nie będą bardzo protestować.Dariusz Wiśniewski

Kategoria: 
Data publikacji: 
Monday, 10 December, 2012 - 00:34
Autor: 
Dariusz Wiśniewski
Wydanie: 
Fotografia: 
Numer strony w magazynie: 
24

2012-12-03 09:35:53 przeglad-tygodnik.pl

Tydzień banków centralnych
Jeśli mamy poniedziałek, to w Brukseli rozpoczyna się posiedzenie Eurogrupy. Tym razem ministrowie finansów debatować będą przede wszystkim nad sytuacją Cypru, a jedynie w dalszej kolejności poruszą kwestie związane z Grecją, czy Hiszpanią. W rezultacie obok negocjacji w sprawie klifu fiskalnego w USA, w centrum uwagi znajdą się bankierzy centralni.
2012-12-03 09:35:13 pb.pl

Wyniki Kredyt Inkaso? "Rozczarowujące"
W II kwartale roku obrotowego 2012/2013 Kredyt Inkaso zanotowało 21,7 mln zł przychodów i 300 tys. zł straty netto. Zdaniem Grzegorza Kujawskiego, analityka Trigona, rezultaty są rozczarowujące.
2012-12-03 09:32:48 pb.pl

Zarób na euro (STRUKTURA DNIA)
W mBanku do 11 grudnia można się zapisywać na lokatę strukturyzowaną, z której odsetki będą zależały od zachowania się kursu euro i złotego.
2012-12-03 09:30:00 pb.pl

Prof. Zbigniew Mikołejko: nie może być inaczej, czeka nas ofiara z życia
Nie może być inaczej, czeka nas ofiara z życia - uważa Zbigniew Mikołejko, odnosząc się na łamach "Wprost" do wojny polsko-polskiej. Jak przyznaje filozof, Donald Tusk i Jarosław Kaczyński też już to wiedzą. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 09:28:00 wp.pl

Marek Biernacki: CBA polowało na synową Leszka Millera
- Prawdziwym celem akcji CBA przeciw Weronice Marczuk nie była ona sama, ale synowa dzisiejszego szefa SLD. Przez Weronikę Marczuk próbowano dotrzeć do Leszka Millera - twierdzi Marek Biernacki, członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych w Kontrwywiadzie RMF FM. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 09:27:00 wp.pl

Szef CBA Paweł Wojtunik: zdjęcia agenta Tomka są kompromitujące i żenujące
- Byłem zaskoczony, że pojawiły się mediach, ale wyobrażałem sobie, że takie zdjęcia mogą istnieć. To oczywiście przejaw nieprofesjonalnego zachowania i łamania zasad zawodowych związanych w wykonywaniem pracy operacyjnej. Od strony zawodowej są kompromitujące i żenujące, a strony estetycznej nie chcę komentować, bo nie znam się na fotografii, ani na męskiej urodzie – mówił w programie "Gość Radia Zet" szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik, komentując opublikowane przez "Gazetę Wyborczą" zdjęcia agenta Tomka. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 09:20:00 wp.pl

Dwie spółki dostały zezwolenia na działalność w ŁSSE
Spółka Faller Pharma Packaging Poland i firma Rena Łódź uzyskała zezwolenia na prowadzenie działalności w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (ŁSSE). Obie firmy zainwestują w sumie niemal 34 mln zł.
2012-12-03 09:12:12 pb.pl

POWIAT ZAMOJSKI: Kradzieże komórek. W szkole i w szatni
Wart 500 złotych aparat motorola stracił uczeń gimnazjum przy ul. Ogrodowej w Szczebrzeszynie. Chłopak zostawił telefon w plecaku w szkolnej szatni. Kiedy po niego wrócił, komórki już nie było.   Z telefonem musiał się pożegnać także 34-latek z Zamościa. Mężczyzna wybrał się na trening do hali OSiR przy ul. Królowej Jadwigi. Po zakończeniu ćwiczeń zorientował się, że padł ofiarą złodzieja. Swoje straty oszacował na 300 zł.
2012-12-03 09:11:22 tygodnikzamojski.pl

Marek Sawicki: Janusz Piechociński w rządzie, ale bez teki
Jeśli Janusz Piechociński zostanie wicepremierem bez teki, będzie miał więcej czasu na pracę w partii - tłumaczy Marek Sawicki, b. minister rolnictwa, członek nowych władz PSL. Podkreśla, że taki scenariusz pozwoli na zintensyfikowanie dyskusji w gronie koalicji PO-PSL. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 09:10:00 wp.pl

GPW minimalnie w dół na otwarciu
WIG 20 spadał na otwarciu o 0,07 proc. do 2419,92 pkt.
2012-12-03 09:08:30 pb.pl

Możliwe zwyżki w Europie
Piątkowe zachowanie indeksów - niewielkie spadki po osiągnięciu okolic szczytów - wskazuje, na kontrolę sytuacji przez popyt. Ale wciąż nie na tyle dużą, by pokonać opór.
2012-12-03 09:03:46 pb.pl

Kobiety z kopalni

Pracują na powierzchni i na dole,coraz częściej na ważnych stanowiskach.Mają nawet związek zawodowyGórniczki na stanowiskachJoanna Strzelec-Łobodzińska, z wykształcenia prawniczka, jest prezesem Kompanii Węglowej w Katowicach od ubiegłego roku. W karierze zawodowej była związana z firmami energetycznymi, a od 20 października 2008 r. do 23 maja 2011 r. zajmowała stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki i jako pierwsza w historii kobieta na tak wysokim stanowisku była odpowiedzialna za sprawy górnictwa. Obecnie kieruje największą firmą górniczą w Europie, o rocznej zdolności wydobywczej ok. 40 mln ton, zatrudniającą ok. 60 tys. osób.Po raz pierwszy w 90-letniej historii nadzoru górniczego szefem policjantów górniczych w rozległym rejonie jest kobieta. Na stanowisko dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Kielcach 28 maja 2011 r. została powołana Marzena Rabiasz. Kieruje nadzorem zakładów górniczych w zagłębiu węgla brunatnego oraz kruszyw. W tym rejonie w ostatnich miesiącach ujawnianych jest najwięcej nielegalnych eksploatacji kopalin. To trzecia kobieta na stanowisku decyzyjnym w nadzorze górniczym.W tym roku prezes WUG zdecydował, że zastępcą dyrektora OUG we Wrocławiu została Miranda Ptak, której pasją jest ekologia – jest znana m.in. z publikacji dotyczących programu „Natura 2000”. W Warszawie podobne stanowisko zajmuje Lidia Król, geolog, która jest zastępcą dyrektora stołecznego OUG od czterech lat, a przez kilka miesięcy kierowała tym okręgiem jako pełniąca obowiązki dyrektor.– Decyzja o powierzaniu kobietom wysokich stanowisk w nadzorze górniczym była trudna, ponieważ wymagała zmiany przyzwyczajeń i odstępstwa od wielowiekowej tradycji. Kobieta w kopalni do dziś wzbudza sensację, a stanowiska były zarezerwowane dla mężczyzn, zdarzały się sporadyczne odstępstwa od tej niepisanej reguły, gdy kobiety pracowały w kopalnianej służbie geologicznej lub kierowały pionami kadr albo spraw pracowniczych w zakładach górniczych – przyznaje prezes WUG Piotr Litwa. – Gdy zaczęły się ubytki kadrowe, odejścia na emeryturę, zdecydowałem, że nic nie stoi na przeszkodzie, by awansować kobiety na najwyższe stanowiska w okręgowych urzędach górniczych. Łączą wiele cech potrzebnych na stanowiskach kierowniczych. Są doskonale przygotowane zawodowo, mają doświadczenie i wysokie wykształcenie, ale też odpowiednie cechy charakteru. Dyrektorzy okręgów często muszą rozwiązywać konflikty, decydować o nakładaniu kar, mierzyć się z licznymi frustracjami. Do mianowanych przeze mnie pań mam pełne zaufanie, doceniam ich profesjonalizm, pracowitość, dokładność i odporność psychiczną.Górnicy nie lubią kobiet zjeżdżających na dół. Uważają, że są zbyt delikatne, a praca jest dla nich zbyt ciężka i brudna. Nie zawsze tak było. Emerytowani górnicy, którzy zaczynali drogę zawodową w latach 50., pamiętają jeszcze kobiety zatrudnione na dole.Najwięcej pań pracuje na powierzchni: w administracji i księgowości, w sortowniach węgla (bardzo trudne warunki), w lampowniach – tu są narażone na trujące opary, oraz w laboratoriach.Mama w wyrobiskuAleksandra Nielaba to obecnie jedyna kobieta w kopalni Rydułtowy-Anna, której praca wymaga regularnych zjazdów na dół. Jest geologiem i 10 razy w miesiącu musi się udać w różne rejony kopalni, aby zbadać teren, zagrożenia i zmiany górotworu. A zagrożenia są duże – Rydułtowy-Anna jest szczególnie narażona na wstrząsy i tąpnięcia, których nie sposób dokładnie przewidzieć, mniej więcej dwa razy w roku dochodzi do bardzo poważnych  tąpnięć. W 2010 r. kopalnia została uznana za najniebezpieczniejszą w Polsce. Zginęło wówczas aż trzech górników. Komisje powypadkowe na ogół stwierdzały, że tragedie nie wynikają z błędów człowieka, ale są skutkiem sił natury.– 12 lat temu ukończyłam Wydział Górnictwa i Geologii na Politechnice Śląskiej. Studiowało kilka dziewczyn, ale z tego, co wiem, żadna nie pracuje w kopalni – mówi Aleksandra. Jest niezwykle piękną kobietą, promieniuje spokojem i serdecznością, chociaż życie nie szczędziło jej stresów.– Moja praca polega na badaniu cech złoża i parametrów pokładu, na śledzeniu dopływów wodnych do wyrobiska. Nazywa się to opróbowywaniem złoża.W uniformie górniczym, z kaskiem, czołówką i transponderem zjeżdża na dół, dochodzi do określonego punktu, dokonuje pomiarów. Potem nanosi to wszystko na mapy cyfrowe i aktualizuje je. Sporządza też dokumentację potrzebną do drążenia nowego przodka, określa zagrożenia, jakie mogą wystąpić, spodziewane uskoki. Kilka lat zajmowała się hydrologią – profilaktyką wodną. Jej praca jest bardzo ważna, bo pozwala przewidywać pewne zjawiska zachodzące w górotworze.– Parę razy zdarzyło się, że w miejscu, w którym byłam, nastąpiło odprężenie. Posypało się trochę kamieni, ale najbardziej przejmujący był huk. Nigdy nie wiadomo, co zapowiada, czy tylko odprężenie, które nie jest groźne, czy tąpnięcie. Kiedyś przez tydzień badałam jedno miejsce, a dzień później nastąpiło tam tąpnięcie i zginął górnik. Nie boję się zjazdów w zamkniętej klatce, nie pracuję też z myślą, że coś może mi się stać. Może – tak jak każdemu górnikowi na dole. Byłam na poziomach poniżej 1,2 tys. m. Najbardziej dokucza mi na dole zapylenie i gorąco – dodaje.Pochodzi z rodziny z tradycjami górniczymi. Dziadek był górnikiem strzałowym. Ojciec pracował w kopalni kilka lat, mama całe życie była księgową. Aleksandrę zafascynowała geologia. Lubi swoją pracę. Gdy zaczynała, była jedyną kobietą geologiem w zespole. Dyrektor początkowo nie chciał słyszeć o tym, że będzie zjeżdżała na dół. Pracowała zatem na pomiarach wykonywanych przez innych. W końcu uległ (również pod naciskiem związku zawodowego kobiet) i przyzwyczaił się do tego, że w chodnikach regularnie pojawia się kobieta. Przyzwyczaili się również górnicy. Wydzielono dla niej nawet specjalną szatnię w pomieszczeniach do przebierania się dozoru wyższego i gości. Łatwiej więc było drugiej kobiecie geologowi, którą zatrudniono kilka lat później – teraz jest na zwolnieniu związanym z ciążą.– W czasie pracy w kopalni urodziłam dwoje dzieci. Jakub ma sześć lat i jest pierwszoklasistą, Oliwia pięć i chodzi do przedszkola. Zaraz po macierzyńskim wracałam do pracy. Oczywiście będąc w ciąży, nie zjeżdżałam na dół – przyznaje Aleksandra.Wstaje o 4.15. Przygotowuje śniadania dzieciom i sobie, szykuje się do pracy. Od ponad roku mieszka tylko z dziećmi, kilkanaście dni temu otrzymała orzeczenie rozwodu. Jednak były mąż pomaga i włącza się w codzienny rytm dnia. Jest szefem kuchni w restauracji, toteż nie musi wychodzić tak wcześnie do pracy. Przyjeżdża po piątej, aby dopilnować dzieci i aby ona mogła wyjść o 5.30. Od niedawna mieszka 12 km od Rydułtów, więc dojazd do pracy zajmuje jej trochę czasu. Dzieci odbiera w drodze powrotnej, czasami wyręczają ją teść lub mama.Lubi jeździć na rowerze i na nartach. Z dziećmi często chodzi na basen. Uwielbia gotować. Od byłego męża nauczyła się różnych kuchennych trików. Gdy nosiła pod sercem dziecko, gotował jej specjalne potrawy dla kobiet ciężarnych, bogate w białko i witaminy. Niektóre, jak zupa szpinakowa czy gulasz z wątróbek, nie bardzo jej smakowały, ale jadła, bo wzruszała ją taka opiekuńczość. Teraz szuka w gazetach lub w internecie nowych, ciekawych przepisów, zwłaszcza na wypieki domowe, i eksperymentuje przy piecu. To jej sposób na stres. Odpręża się też przy lekturze, lubi biografie, książki historyczne i kryminały. Ale jej prawdziwym hobby jest urządzanie wnętrz. Przez kilka lat budowali dom. Zaprojektowała jego wewnętrzny podział i ogród. Od niedawna w nim mieszka i nieustannie go urządza. Kupuje czasopisma pokazujące nowe trendy, ale zachowuje własny styl. Fascynuje ją Toskania, Hiszpania i klimaty południa Europy. Dachówkę wybrała podobną do tej, którą stosuje się przy budowie toskańskich domów.– Trochę mało sypiam, bo dzieci są coraz większe i nie chcą się kłaść do łóżka zbyt wcześnie. Staram się kilka razy w tygodniu wykroić wieczorem trochę czasu na jogę, praktykowałam ją na studiach, teraz chcę utrzymać formę. Zasypiam około godz. 22, ale jeśli mam ciekawą książkę albo dzieci marudzą, to mogę się położyć dopiero koło północy. Jednak mój organizm już się przyzwyczaił do wczesnego wstawania i nie mam z tym problemu.W białym kitluKornelia Kiermaszek do pracy w górnictwie trafiła po pierwszym rozwodzie. Została sama z niespełna dwuletnim synkiem. Gdy wychodziła za mąż, rodziny jej i męża odpowiadały typowemu śląskiemu modelowi. Większość mężczyzn była związana z kopalnią – ojciec, wujkowie, kuzyni, potem brat. Po czterech latach urodziło się dziecko i mąż całkowicie się zmienił. Był piłkarzem klubu górniczego, a wtedy akurat przestał grać. Zaglądał do kieliszka, był nieprzyjemny. To mama zmotywowała ją, aby wzięła sprawy w swoje ręce, odeszła i poszukała pracy.– I tak się stało. Skończyłam zawodową szkołę ogrodniczą, ale w tej branży nie umiałam znaleźć zajęcia. Zaczęłam szukać pracy w kopalni. Przyjęto mnie do straży przemysłowej w Annie w Pszowie, do biura przepustek. W straży było niewiele kobiet, na 160 osób może z 15. Pracowałam tam 15 lat, do zlikwidowania straży i powierzenia jej obowiązków firmom zewnętrznym. Przeniesiono mnie oficjalnie do centrali telefonicznej, ale faktycznie pracowałam w dziale mierniczym, obsługując ksero, kopiując mapy i dokumenty, czasami pomagałam kreślarkom. Po sześciu latach znów zlikwidowano dział i groziło mi bezrobocie. Okazało się jednak, że potrzebują kogoś do laboratorium i przez półtora roku pracowałam w Pszowie. Gdy likwidowano kopalnię, jako pierwsza zostałam przeniesiona do laboratorium w Rydułtowach i mam nadzieję, że już więcej nie będę musiała zmieniać stanowiska. Moja obecna praca jest bardzo ciekawa, lubię ją. Niedługo będę obchodziła 27. rok pracy w kopalni.Pani Kornelia jest laborantką, zatrudnioną w dziale przygotowania próbek węglowych, gdzie bada się jakość węgla. Z dostarczanych codziennie skał węglowych przygotowuje się stugramowe próbki wyważane na specjalnych wagach. Potem są mielone na pył, który poddaje się obróbce termicznej, aby zbadać kaloryczność węgla, czas spalania, skład gazowy, wilgotność i inne potrzebne parametry w celu określenia prób: handlowych, technologicznych i pokładowych. Praca odbywa się na trzy zmiany, na jednej zmianie pracuje pięć osób. To jeden z nielicznych działów, gdzie dominuje personel kobiecy. Panie pracują – jak to w laboratorium – w białych fartuchach.– Najbardziej lubię nocną zmianę, wtedy jest najspokojniej – wyznaje pani Kornelia. – Praca trwa od godz. 22 do 6 rano. Na nocki jeżdżę z koleżanką samochodem. Na inne zmiany z mężem. On pracuje w magazynach, ale tylko na dwie zmiany. Zawsze tak je ustawia, abyśmy mogli jeździć razem, tylko na nocki zabieram się ze znajomą. Gdy jeździmy na szóstą, wstajemy przed piątą, ja zazwyczaj dłużej się szykuję, więc mąż jest tak dobry, że przygotowuje dla nas śniadanie. Kiedy wracamy, razem gotujemy obiad. Latem chodzimy na działkę, hoduję tam kwiaty, nic więcej, bo jak kiedyś próbowałam, to nic nie rosło, jak powinno. Praca zmianowa powodowała, że to, co zrobiłam w jednym tygodniu, zarastało chwastami w następnym. Teraz wykorzystuję swoją wiedzę w hodowli kwiatów, robię sama kompozycje na różne uroczystości albo do domu. Lubię się tym zajmować.Pani Kornelia promienieje szczęściem. Synowie są dorośli, ma dwie wnuczki: pięcioletnią Oliwię i trzyletnią Zuzię. Cała rodzina mieszka blisko, więc często się odwiedzają, a starsza wnuczka uwielbia babcię i jeśli tylko może, zostaje u niej.– Życie mnie nie oszczędzało. Przeszłam dwa trudne małżeństwa. Z drugim mężem, kierowcą w kopalni, byłam prawie 10 lat. Też często zaglądał do kieliszka, a wtedy robił w domu piekło. Po rozwodzie ustatkował się, założył nową rodzinę, może dojrzał. Jednak teraz mam prezent od losu. Mój mąż Gienek jest bardzo dobrym człowiekiem. Zawsze mu się podobałam, znaliśmy się jeszcze z pracy w straży przemysłowej. Jednak długo się wahałam, byłam samotną matką z dwójką synów, bardzo zranioną przez poprzednie związki. W końcu dwa lata temu pobraliśmy się i jestem bardzo szczęśliwa. Robimy razem wiele wspaniałych rzeczy, podróżujemy, chodzimy na tańce i lubimy swoje towarzystwo. Wnuczki uwielbiają dziadka Gienka. Uważam, że kobiety powinny walczyć o siebie, nie poddawać się mężom tyranom i toksycznym związkom, nie bać się wyplątać z takiego układu, bo zawsze jest ktoś, kto pomoże, jest szczęście, które na nas czeka. Mnie najbardziej pomogła w życiu mama, wiele jej zawdzięczam.Jedyny taki w EuropieObie panie – Aleksandra i Kornelia – są członkiniami Związku Zawodowego Kobiet w Górnictwie, powstałego w KWK „Anna” w 2005 r. Po likwidacji Anny związek dostał siedzibę w KWK „Rydułtowy-Anna”. Od samego początku działalności narobił wiele szumu. Pokazał, że w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn pracuje wiele kobiet, często na trudnych stanowiskach. Walczono o godniejsze warunki pracy dla pań w sortowniach i lampowniach, o podwyżki, o równe traktowanie przy podziale premii.– Przez wiele lat byłam jedyną kobietą biorącą udział w naradach związkowców z dyrekcją kopalni. Długo miałam wrażenie, że jestem niemile widziana. Od około trzech lat jest jeszcze jedna przewodnicząca – związku płuczkarzy. Ale do niego należą zarówno kobiety, jak i mężczyźni. My jesteśmy jedynym związkiem, w którym są same kobiety, a przewodniczący, czyli ja, nie jest oddelegowany i opłacany z pieniędzy związkowych, tylko pracuje na swoim stanowisku, często poświęcając na pracę w związku prywatny czas – mówi Bogusława Staszewska. – Do związku należy obecnie60 kobiet. Było nas znacznie więcej, ale po redukcjach i przeniesieniach do innych zakładów ta liczba się zmniejszyła. Pracownice innych kopalń także chciały zakładać swoje związki, ale to dosyć trudne przedsięwzięcie. Wymaga determinacji i twardości charakteru, bo nieraz trzeba się przeciwstawić dużej grupie mężczyzn mających odmienne zdanie na temat miejsca kobiet w górnictwie.– Związek na zasadach naszej filii działa w KWK „Pokój” w Zabrzu-Bielszowicach, doradzałyśmy też kobietom z innych kopalń, ale nie możemy rozszerzyć formuły związku na ogólny, branżowy, bo każda kopalnia ma swoją specyfikę, swoje uwarunkowania – dodaje Dorota Soszówka, pomysłodawczyni i współinicjatorka związku (dodajmy – jedynego związku górniczek w Europie). – Nie ograniczamy działalności tylko do terenu zakładu i godzin pracy. W teatrze życia kobieta gra wiele ról i one się przenikają. Kobieta, wchodząc w rolę pracobiorcy, często jest równocześnie matką, opiekunką, a nawet jedynym żywicielem rodziny, o czym bardzo niechętnie się wspomina. Związek Zawodowy Kobiet w Górnictwie poprzez swoją aktywność rzucił rękawicę stereotypom i stał się kroplą, która drąży skałę, zmieniając rzeczywistość. Czynnie uczestniczymy w życiu społecznym, współpracując z organizacjami pozarządowymi oraz ze stowarzyszeniami z całej Polski w kwestiach dotyczących praw pracowniczych i równouprawnienia kobiet. Przykładem niech będzie walka o utworzenie urzędu Lokalnego Pełnomocnika ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn przy Urzędzie Wojewódzkim. A także czynny udział w śląskich manifach czy Kongresie Kobiet. Od chwili powołania związku walczymy o parytety na listach wyborczych oraz inicjatywy branżowe. Wysyłamy listy-apele do posłanek i posłów naszego województwa, jak również do wszystkich klubów poselskich w Sejmie przed uchwaleniem ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego dla kobiet. Współpracujemy z ośrodkami akademickimi, w szczególności Uniwersytetem Śląskim, biorąc udział m.in. w projektach i konferencjach mających na celu zdiagnozowanie ról i pozycji kobiet w życiu społecznym. Nasze pole działania jest rozległe.29 listopada w Rydułtowskim Centrum Kultury z inicjatywy górniczek odbyła się konferencja z udziałem Doroty Stasikowskiej-Woźniak, dyrektor Dress for Success Poland. To wyjątkowa organizacja, której działanie jest skierowane do kobiet w trudnej sytuacji życiowej, a polega na zapewnianiu im wsparcia w postaci szkoleń i pomocy w szukaniu pracy, rozwijaniu ich aktywności zawodowej i życiowej. Jedną z materialnych form pomocy jest przekazywanie odpowiedniego stroju do pracy i na rozmowę kwalifikacyjną. Spotkanie w Rydułtowach było zapoznaniem z organizacją w formie praktycznej – zorganizowana została prelekcja na temat dress code’u. W spotkaniu wzięły udział zaproszone panie z urzędów oraz wszystkie chętne, które zmieściły się na sali.Wigilijny comberZwiązek co roku organizuje spotkania w okresie Barbórki, ale zrezygnował z imprezy konkurencyjnej do męskiej karczmy piwnej. Babski comber zostanie zastąpiony w tym roku przez spotkanie barbórkowo-wigilijne.– Zawsze dobrze się bawimy, zapraszamy jakiś lokalny kabaret albo zespół. Mamy okazję do relaksu, rozmowy i wspólnej zabawy – podsumowuje Bogusława Staszewska.Za to panie zdominowały zorganizowany z okazji Barbórki konkurs fotograficzny pod hasłem „Górnictwo z zasadami”. Zgłoszono 94 zdjęcia, ale główne nagrody zgarnęły kobiety, co spowodowało, że organizatorzy post factum mówią o konkursie „Górnictwo oczami kobiet”.Zdobywczynią pierwszego miejsca jest Elżbieta Komarzyńska z Warszawy: – Mój jedyny związek z górnictwem to znajomość z hydrogeologiem górniczym, z którym byłam cztery lata. Wyjeżdżałam z nim w różne miejsca związane z górnictwem, ale na dole w kopalni byłam w Boliwii. Jestem informatykiem, fotografia to moja pasja. Pewnego dnia, będąc w podróży, zatrzymałam się w punkcie widokowym, skąd była widoczna kopalnia w Bełchatowie. Zrobiłam zdjęcia i jedno z nich wysłałam na konkurs. Musiało w nim coś być, skoro wygrałam.Druga laureatka, Klaudyna Filipiak, ma 22 lata i pochodzi z rodziny górniczej, mieszka w Lędzinach. Studiuje polonistykę na Uniwersytecie Śląskim. Fotografii nauczył ją ojciec, który przez 10 lat był górnikiem, pracował na dole. – Założyłem agencję interaktywną, od lat fotografuję tematy związane z górnictwem. Córka często mi pomaga, jeździ ze mną w różne miejsca i sama złapała fotograficznego bakcyla. W ten sposób spędzamy czas, dyskutujemy nad ujęciami – opowiada Jacek Filipiak.Razem przygotowywali duży fotoreportaż o ścianach gigantach. Zjeździli kilka kopalń. Klaudyna na konkurs wysłała jedno ze swoich zdjęć, to ściany 914 w kopalni Ziemowit.– Cieszę się, że fotografia córki została doceniona. Ona jako kobieta ma inne spojrzenie, znalazła w tej ścianie coś szczególnego, a takie miejsce trudno sfotografować. Moja radość jest tym większa, że w komisji byli bardzo wymagający profesjonaliści.Beata Znamirowska-Soczawa

Kategoria: 
Data publikacji: 
Monday, 10 December, 2012 - 00:53
Autor: 
Beata Znamirowska-Soczawa
Wydanie: 
Fotografia: 
Numer strony w magazynie: 
16

2012-12-03 08:58:41 przeglad-tygodnik.pl

MOKRE: Kieszonkowcy na giełdzie. Okradli 6 kobiet
  To już tradycja, że podczas niedzielnej giełdy w Mokrem pod Zamościem swoje żniwa mają kieszonkowcy. Tak było także w niedzielę 2 grudnia. Ofiarami złodziei padło tym razem 6 kobiet.   - To mieszkanki m.in. Zamościa, Hrubieszowa, także gmin Sitno i Izbica - relacjonuje Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji. Dodaje, że w sumie kobiety straciły 1028 zł.   Złodzieje działali w dobrze sobie znany i sprawdzony sposób. Wykorzystali po prostu panujący na giełdzie tłok i nieuwagę swoich ofiar.
2012-12-03 08:53:37 tygodnikzamojski.pl

USA: ponad 20 mld USD e-sprzedaży w miesiąc
Pierwsze 30 dni sezonu świątecznego wygenerowały 20,4 mld USD w handlu internetowym. To rekord. Wynik jest o 15 proc. wyższy niż rok wcześniej, wyliczyła firma comScore Inc.
2012-12-03 08:50:09 pb.pl

Korea Płn.: na płycie wyrzutni zainstalowano pierwszy stopień rakiety
Na płycie wyrzutni rakietowej w centrum kosmicznym Sohae na zachodnim wybrzeżu Korei Płn. zainstalowano najpewniej pierwszy stopień rakiety dalekiego zasięgu, która w grudniu ma wynieść satelitę na orbitę okołoziemską - podała agencja Yonhap. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 08:50:00 wp.pl

Hodowcy gołębi podsumowali sezon
     Po części oficjalnej na zgromadzonych czekały rarytasy przyrządzone przez żony hodowców oraz długie rozmowy o wspólnej gołębiej pasji.
2012-12-03 08:49:33 palukitv.pl

GMINA ADAMÓW: Wypadek w Jacni. VW golf w rowie. Nie żyje 37-latek
  Do zdarzenia doszło już po zmroku. - Było ok. godziny 18.30, kiedy prowadzony przez 37-latkę volkswagen golf zjechał z drogi do przydrożnego rowu - opowiada Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.   Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia mogła być nadmierna prędkość. Samochód uderzył w drzewo z tak dużą siłą, że jadący wraz z kierującą jej 37-letni mąż zginął na miejscu.   Kobieta została ranna. Doznała urazu klatki piersiowej i twarzy. Była trzeźwa.
2012-12-03 08:45:51 tygodnikzamojski.pl

Bezkarność naćpanych kierowców

330 tys. kierowców jeździ po zażyciu narkotyków.Dwa razy więcej niż po alkoholuZdjęcia zmasakrowanego samochodu osobowego 2 stycznia 2012 r. trafiły do niemal wszystkich portali internetowych, TVN, lokalnej telewizji i prasy dolnośląskiej. W wypadku na autostradzie A4 zginęła 29-letnia kobieta oczekująca na pasie awaryjnym na pomoc drogową. Pozostawiła rodziców, pełnych bólu i cierpienia, dla których śmierć córki jest największą tragedią. Nie miała żadnych szans, samochód ciężarowy z wielotonowym ładunkiem wjechał z pełną prędkością na pas awaryjny, staranował prawidłowo ustawiony i oświetlony samochód osobowy i zabił stojącą przy nim kobietę. Jej śmierć należy traktować jak zabicie pieszego – stała między samochodem a barierką, sygnalizowała awarię wystawionym trójkątem ostrzegawczym. Z badań toksykologicznych przeprowadzonych na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Oławie wynikało, że sprawca wypadku, kierowca samochodu ciężarowego z przyczepą, był pod wpływem amfetaminy.Zdarzenie to było jednym z tysięcy wypadków powodowanych przez kierowców pod wpływem alkoholu lub narkotyków. W latach 2006-2008 Komenda Główna Policji, Instytut Ekspertyz Sądowych i Instytut Transportu Drogowego przeprowadziły badania w celu określenia liczby prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu i narkotyków. Badania te objęły ponad 4 tys. kierowców, były anonimowe i dobrowolne. Stężenie alkoholu przekraczające 0,2 promila wykryto u 1,02% zbadanych kierowców, a 2,53% prowadziło pojazd po zażyciu narkotyków. Jeżeli prawo jazdy kategorii Bma w Polsce 13 mln osób, oznacza to, że po drogach porusza się co najmniej130 tys. kierowców pod wpływem alkoholu i 330 tys. po zażyciu narkotyków (np. amfetaminy, kokainy, marihuany). Tymczasem kierowcy są badani przede wszystkim na zawartość alkoholu. Badania na obecność narkotyków są sporadyczne – nie przeprowadza się ich nawet po wypadkach ze skutkiem śmiertelnym.Ofiar coraz więcejW 2011 r. w Polsce wydarzyło się 40.065 wypadków drogowych, o 1233 więcej niż w roku 2010. Ich wynikiem była śmierć 4189 osób, o 282 więcej niż rok wcześniej. Zwiększyła się również liczba rannych – z 48.952 w 2010 r. do 49.501 w 2011 r. Analiza danych publikowanych przez Komendę Główną Policji wskazuje, że najważniejszym czynnikiem sprawczym wypadków ze skutkiem śmiertelnym jest człowiek. W 2011 r. 67,8% wypadków ze skutkiem śmiertelnym spowodowali kierowcy, 18% – piesi, a w 2,2% współwinnymi byli pasażerowie. Przyczyny 12% wypadków nie zostały ustalone.Szczególną rolę w statystyce wypadków drogowych odgrywają ciężarówki. Już w 2005 r. w artykule „Ciężarówki wiozą śmierć” („Przegląd”, nr 41/2005) znalazła się informacja, że te samochody – stanowiące wówczas ok. 15% pojazdów jeżdżących polskimi drogami – uczestniczyły w ok. 20% wypadków, w których zginęła aż co trzecia spośród wszystkich ofiar, ranna zaś została co piąta.Niemal każdy prowadzący pojazd co najmniej raz cudem uniknął zderzenia z ciężarówką, gdyż ich kierowcy całkowicie lekceważą pozostałych uczestników ruchu drogowego. Rozmawiając przez CB-radio, nazywają ich szczurkami.Zaniedbania policjiWydawałoby się, że działania policji i prokuratury podejmowane po wypadku, w którym były ofiary śmiertelne, są ściśle określone. Powinny one zmierzać do ustalenia sprawcy, przyczyn, okoliczności i świadków wypadku. Obowiązkiem jest zabezpieczenie śladów, zatrzymanie sprawcy i jego prawa jazdy, niezwłoczne spowodowanie pobrania krwi do badania zawartości alkoholu, narkotyków i innych substancji odurzających. Tymczasem po wspomnianym na wstępie wypadku policja tego wszystkiego nie zrobiła, nie spisała też świadków zdarzenia, mimo wielogodzinnego zatrzymania ruchu. Na poboczu pozostały niezabezpieczone szczątki rozbitych pojazdów.Powszechne jest niewykonywanie badań na obecność środków odurzających i narkotyków, nawet u kierowców, którzy spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym.W sytuacji, gdy w wypadku drogowym uczestniczy ciężarówka firmy transportowej, decyzją prokuratury natychmiast powinny zostać zabezpieczone: dokumentacja tej firmy i samego pojazdu, tachograf, karta kierowcy, wykazy czasu pracy i badania lekarskie. Niestety, często się tego nie robi, co umożliwia firmie „skorygowanie nieprawidłowości” i zacieranie dowodów. Zaniedbania policji i prokuratury skutkują niepełną dokumentacją powypadkową, błędami podczas zbierania dowodów i zabezpieczania śladów, co z kolei powoduje błędy w opiniach biegłych. Prowadzi to w konsekwencji do niewykrycia sprawcy lub nieustalenia właściwego sprawcy, błędnego stwierdzenia przyczyn wypadku oraz do uniknięcia kary przez firmy transportowe.Bardzo często sprawca wypadku nie jest zatrzymywany w areszcie, a nawet nie traci prawa jazdy.Łaskawość sądówOrzecznictwo sądowe dotyczące wypadków śmiertelnych spowodowanych przez kierowców nietrzeźwych lub po zażyciu środków odurzających cechuje wyjątkowa niekonsekwencja, przypadkowość i łagodność. Porównując najlepiej znane i najczęściej ostatnio komentowane w prasie wyroki sądowe, można stwierdzić, że sądy skazują sprawców wypadków śmiertelnych, którzy byli pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, średnio na karę około czterech lat pozbawienia wolności w przeliczeniu na jedną ofiarę śmiertelną.Według obecnego stanu prawnego w Polsce maksymalna kara za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym przez sprawcę będącego pod wpływem alkoholu lub narkotyków to 12 lat więzienia. Nie ulega zatem wątpliwości, że sędziowie, łagodnie traktując alkoholików i narkomanów za kierownicą, nie powstrzymują tragicznego żniwa śmierci na polskich drogach. Powstaje przekonanie, że w państwie prawa prawo nie jest egzekwowane, a nawet można zaryzykować tezę, że istnieje przyzwolenie na zabijanie.Łagodne prawoPrzekonanie ustawodawców, że w procesie tworzenia prawa najważniejsza jest nieuchronność kary, rozmija się z oczekiwaniem społeczeństwa, które uważa, iż ważniejsza jest represyjność. Czym jest owa nieuchronność, gdy kara zostaje zawieszona, a sprawca wypadku oddycha z ulgą, że znów się udało? Ktoś, kto siada za kierownicą po alkoholu lub narkotykach, powinien mieć świadomość, że za spowodowanie wypadku śmiertelnego naraża się nawet na 25 lat więzienia lub dożywotnie pozbawienie wolności. Dopiero wówczas skończy się horror na polskich drogach, a statystyki śmiertelnych wypadków zaczną przypominać te z krajów Europy Zachodniej.Innym patologicznym objawem w polskim prawie jest słowo MOŻE. Policjant, prokurator lub sędzia MOŻE zarządzić: zatrzymanie sprawcy w areszcie, odebranie prawa jazdy, zbadanie krwi nie tylko na zawartość alkoholu, ale również środków odurzających itp. Pojęcie „może” jest korupcjogenne, gdyż podejmujący decyzje może ulegać „sile argumentów”. Dlatego fakultatywność omawianych działań powinna zostać zastąpiona obligatoryjnością, tak aby nie powtarzały się sytuacje, gdy zabójca nadal jeździ samochodem mimo toczącego się postępowania karnego. Po spowodowaniu wypadku śmiertelnego obligatoryjne powinno być badanie krwi sprawcy na zawartość alkoholu, narkotyków oraz innych środków odurzających. Obowiązkiem prokuratora i policji powinno być również zarządzenie pobrania i zbadania włosów sprawcy, aby ustalić zawartość narkotyków w organizmie i wyjaśnić, czy jest on nałogowym narkomanem.Żadne jednak działania nie poprawią tragicznej sytuacji na polskich drogach, jeśli nie dokona się zmian ustawodawczych i nie obejmie się aktem oskarżenia również zarządów i właścicieli firm transportowych. Obecny stan prawny i praktyka stosowania prawa pozwala im bowiem uniknąć odpowiedzialności nawet wówczas, gdy permanentnie naruszają polskie przepisy (Kodeksu pracy, Kodeksu drogowego itp.) oraz rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE nr 561/2006) dotyczące m.in. pracy kierowców.Pozorne kontrolePrzejawem słabości naszego państwa jest także brak właściwego nadzoru nad firmami transportowymi. Inspektoraty ruchu drogowego i Państwowa Inspekcja Pracy najczęściej pozorują przeprowadzenie kontroli, wpisując do protokołu mało znaczące uwagi. Dopiero gdy kontrola zostaje zlecona przez prokuraturę, okazuje się, jak poważne bywają naruszenia prawa w firmach transportowych. Nagminne są przekraczanie czasu pracy kierowców, fałszowanie tachografów przez stosowanie magnesów, fałszowanie kart pracy, brak aktualnych badań lekarskich i psychologicznych kierowców, brak kart oceny ryzyka dla kierowców z uwzględnieniem zagrożeń związanych z zaśnięciem w czasie pracy, zażywaniem środków odurzających itp. Będąc pod presją zarządów firm, które domagają się intensyfikacji pracy i generowania jak największych zysków, kierowcy wypracowali wiele metod omijania prawa. Jedną z nich jest jazda parami samochodów i zamienianie się miejscami, gdy kierowca wyczerpał limit czasu pracy. W pogoni za zyskiem spółki transportowe zmuszają kierowców do stosowania stymulatorów, a niekiedy spedytorzy sami zaopatrują ich w amfetaminę.Obecny system kontrolowania firm transportowych jest korupcjogenny i je-dynym wyjściem z sytuacji wydaje się zorganizowanie systemu nagłych kontroli spółek, dokonywanych przez centralne inspektoraty nadzoru transportowego po przeprowadzeniu kontroli przez inspektoraty lokalne. Takie działania muszą być poprzedzone zmianami w przepisach prawa.Co trzeba zmienićW latach 2001-2011 w Polsce odnotowano 528.164 wypadki drogowe, z 57.082 ofiarami śmiertelnymi. To tak, jakby z mapy kraju zniknęło średniej wielkości miasto. Z tej liczby ok. 12% zostało zabitych przez kierowców będących pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Nakazem chwili jest więc podjęcie zdecydowanych kroków w celu przeciwdziałania tej patologii. Do najważniejszych należą:1. Obligatoryjne zatrzymywanie sprawcy wypadku śmiertelnego w areszcie, zatrzymanie jego prawa jazdy, natychmiastowe pobranie krwi do badania zawartości alkoholu, narkotyków i innych substancji odurzających, a także próbek włosów do badania obecności narkotyków. Już samo stwierdzenie prowadzenia pojazdu przez kierowcę będącego pod wpływem środków odurzających powinno się kończyć natychmiastowym odebraniem prawa jazdy na okres pięciu lat przy pierwszym przestępstwie tego typu, a w warunkach recydywy na okres 10 i więcej lat.2. W sytuacji, gdy sprawcą wypadku jest kierowca ciężarówki firmy transportowej, decyzją prokuratury natychmiast powinna zostać zabezpieczona dokumentacja firmy go zatrudniającej, tachograf, karta kierowcy, zapisy GPS i dokumentacja pojazdu. Prokuratura powinna rozpocząć postępowanie wyjaśniające w związku z możliwością naruszenia prawa przez zarząd lub właściciela firmy transportowej.3. Niezbędna jest zmiana prawa karnego w kierunku zaostrzenia kar za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Minimalną karą za takie przestępstwo powinno być osiem lat pozbawienia wolności bez zawieszenia kary oraz orzeczenie dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Natomiast wypadek śmiertelny spowodowany pod wpływem alkoholu lub środków odurzających powinien być kwalifikowany jak zabójstwo. Kierowca bowiem, siadając za kółkiem w stanie odurzenia alkoholowego lub narkotykowego, zdaje sobie sprawę, że na skutek wypadku może stracić życie niewinna osoba, i równocześnie godzi się na to.4. Zmiana przepisów powinna także iść w kierunku obligatoryjnego przeprowadzania kontroli przestrzegania prawa pracy i kodeksu drogowego w spółkach transportowych. Po stwierdzeniu naruszenia tych przepisów aktem oskarżenia należałoby objąć zarząd i właściciela firmy transportowej zatrudniającej kierowcę – za niedopełnienie obowiązków, brak właściwego nadzoru i dopuszczenie do naruszeń prawa. Wyrok sądu karnego pomógłby poszkodowanym w dochodzeniu odszkodowań i zadośćuczynienia przed sądem cywilnym.5. Ponieważ na tragiczny stan bezpieczeństwa na polskich drogach znaczny wpływ ma niewydolność Inspekcji Pracy i Inspektoratu Transportu Drogowego w zakresie kontroli firm transportowych, konieczna jest organizacja niezależnego systemu weryfikacji wyników kontroli.Wdrożenie tych zmian w odniesieniu do kierowców, którzy prowadzą pojazd po zażyciu szeroko rozumianych substancji odurzających i powodują pod ich wpływem wypadki ze skutkiem śmiertelnym, jest nakazem chwili. Wzorem dla Polski powinna być zainicjowana obecnie w USA akcja przeciwko odurzonym kierowcom. U nas rozwija się kampania „Tiry na tory”, coraz częściej także zwoływane są marsze protestu i akcje społeczne. Jedynie wspólne działania wielu instytucji i osób pokrzywdzonych mogą przerwać krąg milczenia wokół tysięcy osób zabijanych przez piratów będących pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Najwyższa pora, by władze państwowe zrozumiały, że ponoszą odpowiedzialność za brak bezpieczeństwa korzystających z polskich dróg. Czas zakończyć śmiertelne żniwo na polskich drogach.Z ostatniej chwiliSprawca opisanego na początku wypadku jest na wolności, mimo że grozi mu kara 12 lat więzienia. 26 listopada br. Sąd Okręgowy we Wrocławiu uchylił wobec niego areszt. Nic nie stoi na przeszkodzie, by oskarżony uciekł za granicę.Rodzice zabitej w wypadku kobiety będą skarżyć do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nierealizowanie przez państwo polskie zaleceń Unii Europejskiej w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.Jerzy HanuzaUrszula Ropuszyńska-Hanuza

Kategoria: 
Data publikacji: 
Monday, 10 December, 2012 - 00:34
Autor: 
Jerzy Hanuza Urszula Ropuszyńska-Hanuza
Wydanie: 
Fotografia: 
Numer strony w magazynie: 
8

2012-12-03 08:38:35 przeglad-tygodnik.pl

POWIAT ZAMOJSKI: Włamania do garaży w Sitańcu Wolicy i Sitnie
  Do garażu w Sitańcu Wolicy złodziej dostał się po tym, jak przeciął kłódkę w drzwiach wejściowych. Uciekł, zabierając ze sobą pilarkę, piłę spalinową, szlifierkę i trochę innych narzędzi.   Właściciel garażu, 82-letni mieszkaniec gminy Zamość oszacował swoje straty na 1250 zł.   Dokładnie 300 złotych był natomiast wart kabel elektryczny, który skradziono z garażu w miejscowości Sitno Kolonia. Właściciel opowiedział policji, że stracił ok. 30-40 metrów tego przewodu.   Trwają poszukiwania złod...
2012-12-03 08:36:41 tygodnikzamojski.pl

Rozpoczyna się gra pod środową decyzję RPP
Początek nowego tygodnia przynosi stabilizację kwotowań złotego blisko piątkowego zamknięcia. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,10 PLN za euro, 3,15 PLN wobec amerykańskiego dolara oraz 3,40 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu powróciły powyżej poziomu 4,00% (10-letnie obligacje skarbowe), jednak w dalszym ciągu znajdują się w rejonie historycznych rekordów.
2012-12-03 08:30:19 pb.pl

Pożar bloku w Szczecinie - film
W bloku mieszkalnym w Szczecinie wybuchł w nocy pożar. Ogień pojawił się w dwóch mieszkaniach. Z domów ewakuowano 300 osób. Rannych zostało ośmiu mieszkańców, dwóch z nich trafiło do szpitala. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 08:30:00 wp.pl

Politycy nie pozwalają na wzrosty
W zakończonym tygodniu dobre dane makro przegrywały z nieprzewidywalnością procesu politycznego w USA a Waszyngton objawił się, jako ostatni hamulec blokujący rynki przed wykreowaniem optymistycznej końcówki roku.
2012-12-03 08:25:22 pb.pl

Optymistyczne sygnały dla rynku miedzi
Jedno z rynkowych porzekadeł mówi, iż miedź ma doktorat z globalnej ekonomii i dlatego lubi korelować się z rynkami akcji, które do spółki z metalami przemysłowymi próbują wyprzedzać wydarzenia w gospodarce.
2012-12-03 08:24:06 pb.pl

Rodzinnie przy 4 stołach
     W sobotnie przedpołudnie, 1 grudnia w Szkole Podstawowej w Wójcinie (gm. Jeziora Wielkie) odbył się I Rodzinny Turniej Tenisa Stołowego.
2012-12-03 08:23:23 palukitv.pl

Sypnęło śniegiem - zobacz prognozę pogody na najbliższe dni
Zima zaczyna się rozkręcać. W pierwszej połowie grudnia będzie zimno i śnieżnie. W połowie miesiąca w ciągu dnia wystąpią już 7-stopniowe mrozy. Pojawiły się też pierwsze problemy na drogach. Miejscami nawet 10 centymetrów śniegu spadło w nocy i nad ranem w Małopolsce. O poranku w Krakowie większość ulic była biała. Najgorzej było na niewielkich, osiedlowych uliczkach, gdzie było bardzo ślisko. Miejscami z podjazdami nie radziły sobie autobusy MPK. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 08:20:00 wp.pl

NIGERIA: Atak na chrześcijan
  Zabójstwa chrześcijan dokonali członkowie radykalnej grupy islamskiej Boko Haram. Boko Haram dąży do stworzenia w północnej Nigerii państwa islamskiego, w którym ma obowiązywać islamskie prawo – szariat. Ugrupowanie obiera za cel swych ataków kościoły, posterunki policyjne i inne obiekty służb bezpieczeństwa. Źródło PAP
2012-12-03 08:09:32 tygodnikzamojski.pl

To musisz wiedzieć przed sesją na GPW
Najważniejsze informacje dla inwestorów.
2012-12-03 08:08:01 pb.pl

Gustaw Zieliński - poeta i społecznik
     23 listopada minęła 131. rocznica śmierci poety i społecznika, urodzonego w Markowicach (gm. Strzelno) Gustawa Zielińskiego. W związku z tym w sobotę, 1 grudnia w Szkole Podstawowej w Markowicach, która od 1990 roku nosi imię tego wybitnego Polaka odbył się już po raz czwarty gminny konkurs wiedzy pn. Gustaw Zieliński - poeta i społecznik.
2012-12-03 08:04:51 palukitv.pl

WARSZAWA: Zmarła Maria Fołtyn
  Maria Fołtyn urodziła się 28 stycznia 1924 r. w Radomiu. Źródło PAP
2012-12-03 08:04:40 tygodnikzamojski.pl

Inwestorzy przeprosili się z deweloperami
Wyniki finansowe za III kwartał nie dały argumentów tym, którzy liczyli, że wesprze to notowania branży. Te i tak nadal rosną
2012-12-03 08:00:00 pb.pl

SITANIEC: W rocznicę wysiedleń
  Zbiórka uczestników przy kościele pw. św. Bartłomieja Apostoła o godz. 10.30. Msza Święta w intencji wysiedlonych z Zamojszczyzny i poległych w obronie Ojczyzny rozpocznie się o godz. 11. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości udadzą się do Zespołu Szkół im. Dzieci Zamojszczyzny w Sitańcu i złożą kwiaty przy tablicy pamiątkowej. Dalsza część uroczystości odbędzie się w szkole. W programie m.in. wręczenie odznaczeń „Pro Patria”, część artystyczna w wykonaniu młodzieży szkolnej i koncert Chóru Sitanianie.
2012-12-03 07:58:58 tygodnikzamojski.pl

ZAMOŚĆ: Mam wybór
  Nagrodzeni uczniowie zamojskich placówek to: Magda Dworniczak (ZS Nr 1); Martyna Gwiazdowska (SP Nr 2); Sandra Suszek, Natalia Mazurek, Łucja Chruścińska (ZS Nr 3), Karolina Łoś (ZS Nr 5); Agnieszka Bieniek, Sebastian Kapusta (ZS Nr 6); Kinga Makowska, Anna Michałkiewicz (Gimnazjum Katolickie), A nita Mazurek, Teresa Lachawiec, Klaudia Gilas (Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy). Wyróżnieni zostali: Julia Zych (ZS Nr 1); Sandra Kupryjaniuk (SP Nr 2); Joanna Łopuszyńska, Natalia Malec (ZS Nr 3); Patryk Bednarczyk (ZS Nr 4);...
2012-12-03 07:56:26 tygodnikzamojski.pl

Na seniorską nutę
     W tym roku Andrzejki dokładnie przypadły w piątek, 30 listopada, ale organizatorzy z Klubu Seniora postanowili zaprosić na zabawę swoich członków, sympatyków oraz zaprzyjaźnionych seniorów z Klubu Seniora Złota jesień z Orchowa w bardziej dogodnym terminie. Na wspólną zabawę wybrali sobotę, 1 grudnia.
2012-12-03 07:52:29 palukitv.pl

Nowe oblicze Superfund TFI
W styczniu w ofercie SUperfund TFI pojawi się klika nowości inwestycyjnych i emerytalnych.
2012-12-03 07:50:00 pb.pl

Kurs Libetu odbił od dna
Walory Libetu, producenta kostki brukowej zyskały w zeszłym tygodniu 17 proc., a wszystkie sesje zakończyły się zwyżką notowań. Powód?
2012-12-03 07:47:00 pb.pl

Rękawice Muhammada Alego sprzedane za ponad 771 tys. USD
Dwie pary rękawic legendy boksu Muhammada Alego - jedna z walki z Sonnym Listonem w 1964 roku, a druga z pojedynku z Joe Frazierem w 1971 - zostały sprzedane na aukcji za łączną sumę 771 696 dolarów.
2012-12-03 07:38:46 pb.pl

PGNiG: w najbliższych dniach szczelinowanie pod Lubocinem
W ciągu najbliższych dni przeprowadzimy szczelinowanie hydrauliczne w odwiercie poziomym w pobliżu Lubocina na Pomorzu. Do końca grudnia będziemy wiedzieć, czy jest tam gaz łupkowy - powiedziała PAP prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa.
2012-12-03 07:33:17 pb.pl

Likwidacja sądów ruszyła
Ministerstwo Sprawiedliwości rozpoczęło wysyłanie sędziom sądów przeznaczonych do likwidacji decyzji o przeniesieniu do innych ośrodków, dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”.
2012-12-03 07:25:51 pb.pl

Dzieciaki mogą czuć się bezpieczne
     Projekt Bezpieczne dzieciaki dofinansowany został ze środków gminy Mogilno w ramach zadania publicznego Ochrona zdrowia. Przeciwdziałanie alkoholizmowi, narkomanii, tytoniowi i innym uzależnieniom.
2012-12-03 07:25:06 palukitv.pl

Graal sprzedaje kolejne udziały w Superfish
Graal zawarł z Amerpris Holdings przedwstępną umowę sprzedaży 5,2 mln akcji serii A Superfish. Zainkasuje 45 mln zł.
2012-12-03 07:20:52 pb.pl

Nowa fala emigracji
Kasia, Łukasz, Agnieszka. Do niedawna mieszkali w Krakowie - teraz w Oslo, Edynburgu, Londynie. Do Polski raczej już nie wrócą. Właśnie ruszyła druga fala emigracji. Specjaliści ostrzegają, że może być znacznie większa, niż ta, która wypłynęła z kraju tuż po naszym wejściu do Unii Europejskiej.
Z Polski wyjeżdża coraz więcej osób, które przed laty do Polski wróciły (fot. archiwum prywatne)
2012-12-03 05:23:07 wprost.pl

Szeroki front przeciw wprowadzeniu we Francji „małżeństw” homoseksualnych. Socjaliści i tak robią swoje!
W Lyonie na czele manifestujących „jako zwykły obywatel” szedł prymas Francji, ks. Filip kardynał Barbarin. We wrześniu hieracha zadeklarował, że „małżeństwa” homoseksualne otwierają drogę do poligamii i kazirodztwa. Był tu też obecny rektor Wielkiego Meczetu w Lyonie, Kamel Kabtane.
2012-12-03 03:52:50 nczas.com

Domino: Czy Portotyko zostanie 51. stanem USA?
Jeżdżą amerykańskimi samochodami. Używają amerykańskich kart kredytowych i objadają się hamburgerami w sieciach amerykańskich fast foodów. Dzięki amerykańskim operatorom telefonii komórkowej mogą dzwonić z mobilnych aparatów. Nic więc dziwnego, że Portorykańczycy tęsknią za tym, by ich kraj przekształcił się w 51. stan USA. Portoryko to wyspa w archipelagu Wielkich Antyli w Ameryce Środkowej, leżąca na [...]
2012-12-03 03:10:16 nczas.com

Rembikowska: W szarej strefie? Z konieczności!
Mamy w Polsce koło 2 milionów zarejestrowanych bezrobotnych, ilu niezarejestrowanych tego nikt nie wie. Liczba osób bez pracy na etacie wciąż rośnie, zwłaszcza w dwóch grupach wiekowych: absolwentów szkół oraz tych, którzy zbliżają się niebezpiecznie do wieku emerytalnego.
2012-12-03 02:45:05 nczas.com

Gwiazdowski: Unijne paradoksy wokół drewna
Wycinamy lasy, które absorbują CO2, żeby w elektrowniach spalić drewno zamiast węgla i nie emitować CO2. Oczywiście spalanie drewna też emituje CO2, ale, zgodnie z obowiązującym w Unii Europejskiej prawem, nie emituje.
2012-12-03 02:44:40 nczas.com

Państwo to największy demotywator. Nagrody dla wszystkich urzędników, grabież pieniędzy od oszczędnych
W tym roku nagrody otrzymało 98% (!) wszystkich pracowników służby cywilnej w Ministerstwie Obrony Narodowej i aż 96% zatrudnionych w Ministerstwie Finansów.
2012-12-03 02:28:45 nczas.com

Sekretarz generalny ONZ zaniepokojony budową nowych osiedli izraelskich
Sekretarz generalny ONZ jest zaniepokojony planami Izraela budowy nowych mieszkań dla żydowskich osadników na okupowanych obszarach palestyńskich. "Przyjąłem te plany z ogromnym niepokojem i rozczarowaniem" - oświadczył Ban Ki Mun. wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 02:11:00 wp.pl

Nowatorski zabieg pozwala skutecznie zwalczać nadciśnienie
Nowatorski zabieg, denerwację tętnic nerkowych zupełnie nową metodą, przeprowadzono w Pracowni Hemodynamiki i Angiografii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Zabieg pozwala skutecznie zwalczać nadciśnienie - informuje "Dziennik Polski". wiadomosci.wp.pl
2012-12-03 01:50:00 wp.pl

Rybiński: Parkomaty w Warszawie czyli państwo traktuje obywatela jak przestępcę!
Dlaczego trzeba wpisywać numer rejestracyjny do parkomatu i co się stanie jak wpiszę same zera? Otóż podobno jak się pomylę to dostanę mandat, mimo że zapłaciłem za parkowanie! Dlaczego?
2012-12-03 01:45:26 nczas.com

Komentarz Satyryka: Pytania pełne bólu

2012-12-03 01:30:16 nczas.com

Numer 50 (1177) z 08.12.2012
Na nczas.com publikujemy wybrane teksty z tygodnika, teksty napisane przez naszych autorów specjalnie na potrzeby portalu oraz teksty osób, których publicystyka zwykle nie trafia na łamy gazety. Aby uzyskać dostęp do wszystkich artykułów z bieżącego numeru należy wykupić: ● pojedyncze e-wydanie (plik pdf, który prześlemy na Twój adres email – 4 zł za e-numer) ● [...]
2012-12-03 01:26:14 nczas.com

Stołeczne budynki zgarniają nagrody
Dwie warszawskie inwestycje Rezydencja Foksal oraz Hotel Puławska Residence zostały wyróżnione przez branżę budowlaną.
2012-12-03 01:18:00 zyciewarszawy.pl

Lekcje po hiszpańsku
Od przyszłego roku w wolskim gimnazjum przy ul. Smoczej może ruszyć klasa hiszpańska.
2012-12-03 01:14:00 zyciewarszawy.pl

Świąteczne odliczanie
Obyczaje | Choinka i lampki na ulicach już są. Lada moment pojawią się szopki.
2012-12-03 01:12:00 zyciewarszawy.pl

Dworce dla biur
Przestrzeń miejska | Deweloper wybuduje nowy Dworzec Zachodni, a obok dwa biurowce. Co z innymi stacjami kolejowymi w Warszawie?
2012-12-03 01:09:00 zyciewarszawy.pl

ru
«Туров» в овертайме вырвал победу у «Донецка»
МОСКВА, 3 дек - Р-Спорт. Баскетболисты польского "Турова" на своей площадке в овертайме обыграли украинский "Донецк" в рамках регулярного чемпионата Единой лиги ВТБ.
2012-12-03 23:02:00 rambler.ru

Мариуш Вах пойман на допинге после боя с Владимиром Кличко
МОСКВА, 3 дек - Р-Спорт. Польский боксер-тяжеловес Мариуш Вах может быть дисквалифицирован за применение запрещенных препаратов, сообщает немецкое издание Bild.
2012-12-03 21:07:00 rambler.ru

Польша: Молдавия — «источник оптимизма» для стран «Восточного партнерства»
"Место Республики Молдова - рядом с западными европейскими странами", - заявил, как сообщили в пресс-службе президента Молдавии, 3 декабря на встрече с Николаем Тимофти президент Польши Бронислав Коморовски, находящийся с…
2012-12-03 20:08:00 rambler.ru

Польские «Пути ненависти» покажут в Нижнем Новгороде
Показ польских анимационных фильмов, которые были номинированы на премию ОСКАР — «Пути ненависти», состоится в Нижнем Новгороде в Доме архитектора 15 декабря в 16:00. Об этом сообщают организаторы.
2012-12-03 18:00:11 rambler.ru

Польшу обвиняют в осквернении останков русских солдат
Российский государственный Первый канал показал репортаж о том, как в городе Костшин-на-Одре (Kostrzyn nad Odrą) были недавно обнаружены останки советских солдат.
2012-12-03 15:48:40 rambler.ru

Болельщики признали убийство осы теннисисткой Радванской событием года
Теннисные болельщики на официальном сайте WTA признали лучшим неигровым моментом прошедшего сезона эпизод, в котором Агнешка Радванска из Польши убила осу, напавшую на журналиста, бравшего у нее интервью.
2012-12-03 13:11:00 rambler.ru

В Кишиневе состоялась встреча президентов Польши и Молдовы
Президент Польши Бронислав Коморовский, прибывший накануне вечером в Кишинев с официальным визитом, встретился сегодня утром с президентом Молдовы Николаем Тимофти.
2012-12-03 13:03:00 rambler.ru

Гандбол. Сборная Беларуси не прошла в финальную часть ЧМ-2013
2 декабря сборная Беларуси, по сообщению сайта Белорусской федерации гандбола, утратила шансы пробиться в финальную часть ЧМ-2013.
2012-12-03 13:00:42 rambler.ru

За деньги украинцев Васадзе построит автозавод в России
За прибыль, которую ожидают получить вследствие принятия закона об утилизационном сборе, руководство ассоциации "УкрАвто" планирует приобрести один из машиностроительных заводов на территории Российской Федерации.
2012-12-03 12:34:38 rambler.ru

Польша одна из главных стран ЕС, куда экспортируется молдавское вино
Польша - один из основных сторонников присоединения Молдовы к ЕС и присоединения ее к "восточному партнерству", а так же важным экономическим партнером.
2012-12-03 11:57:02 rambler.ru

В Нацмузее РТ выступит польский поэт Александр Навроцкий
4 декабря в Национальном музее Республики Татарстан в рамках очередного заседания Литературного салона Лили Газизовой пройдет творческая встреча с польским поэтом Александром Навроцким.
2012-12-03 11:56:45 rambler.ru

Леоненко о поисках тренера для сборной Украины: уже все смеются
Экс-игрок киевского "Динамо" Виктор Леоненко прокомментировал ситуацию вокруг сборной Украины, которая до сих пор не получила нового главного тренера.
2012-12-03 11:28:51 rambler.ru

На митинге КПРФ в Рязани не дождались ни депутатов Госдумы, ни столичных казаков, ни песен десантников
В воскресенье, 2 декабря, у памятника советско-польскому братству по оружию в Рязани прошел митинг КПРФ.
2012-12-03 10:56:00 rambler.ru

Сотни красочных огней зажгли в Варшаве
Центральные улицы города украсили многочисленные гирлянды и красочные композиции, составленные из десяток тысяч лампочек.
2012-12-03 10:34:29 rambler.ru

«Декабрьская промоакция» от Kanlux!
С огромным удовольствием сообщаем, что с 1 декабря 2012 года началась новая, привлекательная своими ценами, промоакция, предназначенная исключительно для клиентов Kanlux.
2012-12-03 09:56:01 rambler.ru

Верховный суд Польши признал имущественные права участников однополых союзов
В Варшаве Верховный суд Польши признал право участников однополых союзов на владение недвижимым имуществом.
2012-12-03 08:45:13 rambler.ru

Эксперт: Польша пролоббировала изменение законодательства ЕС о безвизовом режиме с Калининградом, не получив ничего взамен
Так считает депутат сейма от партии «Право и справедливость», экс-замминистра иностранных дел Польши Кшиштоф Шчерски, опубликовавший на портале «W polityce.pl» авторскую колонку, посвящённую итогам 5-летней деятельности польского премьера Дональда Туска.
2012-12-03 08:25:00 rambler.ru

03.12.2012 08:00: Суд польского города Новы-Сонч сегодня передаст в Интерпол первую часть материалов на бывшего зампрокурора Московской области Александра…
Суд польского города Новы-Сонч сегодня передаст в Интерпол первую часть материалов на бывшего зампрокурора Московской области Александра Игнатенко, который проходит по делу нелегальных казино в Подмосковье.
2012-12-03 08:00:00 rambler.ru

Польский депутат: Правительство Туска выбрало опцию «Russiafirst»
I. Чемпион упущенных возможностей – растрата польского потенциала Дональд Туск не только не сумел воспользоваться тем обстоятельством, что поляки, несмотря на кризис своими усилиями и предприимчивостью нарабатывали ежегодный рост ВВП…
2012-12-03 07:25:44 rambler.ru


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265













шведско-русский словарь, и язык латинский словарь, чешский словарь, грузинский словарь, каталог 3d моделей,